Na świecie działa już 377 takich miejsc, ale w Polsce to dopiero drugi Dom Ronalda McDonalda! Za kilka tygodni zamieszkają w nim pierwsze rodziny dzieci leczonych w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym UCK WUM. To bardzo ważne, bo niektórzy mali pacjenci muszą pozostać w szpitalu przez wiele miesięcy, a ich domy rodzinne są wiele kilometrów od Warszawy.
- Jeśli ktoś ma do szpitala daleko, jeśli musi na wiele tygodni wyjechać z własnego domu, to wtedy sam czuje się niebezpiecznie, boi się o dziecko, boi się rozłąki z resztą rodziny. A dziecko odczuwa ten strach mamy, taty, najbliższych. I również zaczyna się bać - tłumaczy prezeska Fundacji Ronalda McDonalda i jej dyrektor wykonawcza, Katarzyna Nowakowska.
Dom został wybudowany w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala. - Ma być jak w domu. Gotujemy, odpoczywamy, pierzemy. No i mamy bardzo niedaleko do szpitala. Tylko 150 metrów - tyle będą musieli pokonać rodzice, by znaleźć się blisko swoich dzieci – dodaje Katarzyna Nowakowska.
Całkowicie bezpłatny
O tym, kto zamieszka w domu Ronalda McDonalda zadecyduje lekarz. Żaden z gości nie będzie miał określonego czasu pobytu. Rodzina małego pacjenta będzie mogła zostać tam tak długo, jak długo będzie trwał okres leczenia dziecka. Pobyt w domu jest bezpłatny.
- Zdajemy sobie sprawę, że długa i ciężka choroba dziecka bywa bardzo często okupiona ogromnym stresem ekonomicznym. Czasem jest związana z utratą pracy. Dlatego chcemy zdjąć rodzicom z głowy jak najwięcej problemów, w tym problem finansowy. Domy, wszędzie gdzie powstają są ogromnym wsparcie dla publicznej medycyny i dla rodzin. My mówimy „Aby rodzina mogła być razem”, a to oznacza tworzenie rozwiązań skoncentrowanych na całej rodzinie dziecka hospitalizowanego. Dom to wspólna sprawa wszystkich dorosłych, którym zależy na jakości opieki, jaką dajemy dzieciom w szpitalach - dodaje Katarzyna Nowakowska.
Czytaj także: Powstaje dom dla nastoletnich matek. To pierwsze takie miejsce w Polsce! [ZDJĘCIA]
Podobny dom działa już w Krakowie. Ten warszawski, przyjmie pierwsze rodziny już za kilka tygodni. Jak wygląda? By go zobaczyć, można wybrać się na wirtualny spacer.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!