Chyba każdy z nas miał kiedyś takie gastro. Ta foka w nocy pojawiła się przed Kebabem

i

Autor: Cover Images/East News

Chyba każdy z nas miał kiedyś takie gastro. Ta foka w nocy pojawiła się przed kebabem

2023-01-29 21:30

Ojejku, wielki nam halo! Kto w nocy nie był głodny tak bardzo, że go wygoniło z domu do pierwszego lepszego okienka z czymś na ciepło, niech pierwszy rzuci w ekran kamieniem! Jeśli czytacie resztę naszego tekstu przez pęknięcia na LCD lub szkle, możemy się nazwać nocnymi gastro-weteranami i bohaterka tej opowieści będzie naszą towarzyszką broni.

Ta historia wydarzyła się w styczniową noc, w małej wiosce Hemsby, w hrabstwie Norfolk. Nadmorska miejscowość liczy sobie niespełna 3 tysiące mieszkańców i należy do tych spokojnych okolic, gdzie można kręcić brytyjskie seriale o tysiącach odcinków, pokazujące spokojne życie wśród przyjaźnie nastawionych sąsiadów. Pewnego dnia jednak wydarzyło się coś, co mieszkańcy zapamiętają na długo.

Tuż przed godziną 23:00 w lokalnym posterunku policji zadzwonił telefon, a potem znów i jeszcze raz. Funkcjonariusze raz za razem odbierali wiadomości od zaniepokojonych mieszkańców, którzy zauważyli zupełnie niespodziewanego gościa obok budki z kebabami.

Gdy policja dojechała na miejsce okazało się, że to młody okaz foki, który przyszedł sobie z pobliskiej plaży, najprawdopodobniej zwabiony przyjemnym zapachem opiekanego mięsa. Służby bardzo szybko zajęły się sympatycznym wędrowcem, któremu na szczęście się nic złego nie stało. Choć foki są dzikimi zwierzętami, to nierzadko zdarza im się wchodzić w przyjacielskie interakcje z ludźmi. Nurkowie często porównują je do psów, które lubię jak się je głaszcze, poklepuje, albo pogania za nimi po łące… to znaczy pod wodą. Takie sympatyczne gagatki.

Działające w nadmorskich miejscowościach służby są przygotowane na ewentualność odławiania takich zwierząt. Na miejscu wydarzenia szybko pojawiły się specjalne nosze, za pomocą których przeniesiono zwierzę kilkaset metrów dalej, na plażę. Stamtąd foka mogła spokojnie wrócić do swojego naturalnego środowiska.

Przypadki spotkań z fokami zdarzają się także nad polskim morzem. Czasem można je zobaczyć, gdy odpoczywają na plażach. Zajmujący się ich ochroną przyrodnicy doradzają, by obserwować je z daleka i nie niepokoić, a jeśli wyprowadzamy nad brzegiem morza psy – koniecznie trzymać je na smyczy. Foki mogą stracić orientację i się zagubić, a na lądzie nie mają takich możliwości ruchowych i obronnych jak pod wodą, gdzie poruszają się z nadzwyczajną zwinnością.

Oto zasady postępowania w przypadku spotkania foki nad brzegiem morza, które zebrała strona PoczujKlimat.pl

Jeśli spotkasz na plaży fokę, pamiętaj:

  1. Nie podchodź zbyt blisko! Foka jest dzikim zwierzęciem, które może niebezpiecznie ugryźć. Nie zabieraj jej z plaży! Jeśli ma białe futerko, w pobliżu może pływać jej mama, która wróci, jeśli będzie czuła się bezpiecznie!
  2. Nie zaganiaj foki do wody! Foki są zwierzętami, które muszą żyć także na lądzie. Tu odpoczywają, suszą futro, rodzą i wychowują potomstwo.
  3. Nie dotykaj i nie próbuj łapać foki! Przypatrz się dobrze. Jeśli foka jest wychudzona, ranna lub chora (ciężki oddech, kaszel, katar), potrzebuje Twojej pomocy – zawiadom Stację Morską UG w Helu (numery kontaktowe poniżej).
  4. Postaraj się zapewnić foce spokój i bezpieczeństwo do czasu przyjazdu pracowników Stacji Morskiej. Nie dopuszczaj do niej ludzi i zwierząt. Spróbuj ją odgrodzić sznurkiem, taśmą lub patykami, wbijając je w piasek, w odległości kilku metrów od miejsca gdzie leży.
  5. Gdy przyjadą pracownicy Stacji Morskiej, obejrzą fokę i ocenią jej stan zdrowia. W razie potrzeby zabiorą do fokarium, żeby ją przebadać i poddać rehabilitacji. Po zakończeniu leczenia foka zostanie wypuszczona na wolność.

Widzisz na brzegu morza fokę?

To koniecznie zadzwoń do Stacji Morskiej w Helu:+48 58 675 08 36 lub +48 601 88 99 40

Niecodzienny widok w Świnoujściu. Foka wygrzewała się na nabrzeżu