Niektóre przemowy polityków czasów PRL przeszły do historii nie dzięki temu jak porywały tłumy, a przez swoją absurdalność, butę, a czasem to jak obnażały głupotę rządzących oraz ich ideologiczne klapki na oczach. W ramach przestrogi by nigdy już nie wracali tacy na mównicę, niezależnie czy fanatyczni z lewa, czy z prawa, mamy dla Was quiz, który przypomina co ciekawsze kwiatki dawnych polityków.
![Czy pamiętasz te słynne przemówienia z czasów PRL-u? Test z historii](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-L1Kj-9VEZ-iEfy_czy-pamietasz-te-slynne-przemowienia-z-czasow-prl-u-test-z-historii-664x442.jpg)
i
quizy
Najsłynniejsze przemówienia z czasów PRL-u - sprawdź w quizie, czy je pamiętasz
Politycy zawsze lubili nawijać makaron na uszy, taki już ich zawód. W trakcie kampanii wyborczych mamią nas hasłami i obietnicami, a potem, gdy już rządzą to starają się zagadać swoje porażki i indolencję. Tak to już jest od zawsze. W PRL dochodził do tego jeden bardzo istotny czynnik: brak demokracji, a zatem brak wyborów. Barwne przemowy, pełne frazesów wystąpienia służyły tylko temu by wzmacniać i tak już absurdalny system komunistyczny, który z zewnątrz miał wyglądać na niezniszczalny, a od środka trzymał się na rozrzedzoną gumę arabską.