Cały świat nie przestaje mówić o Taylor Swift i zupełnie nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić, nawet aż do przyszłego roku. Artystka wciąż koncertuje (za rok zawita do Polski na trzy pokazy), nagrywa na nowo swoje dawne albumy, mówi się, że przy okazji tworzy też nową muzykę, a to jeszcze nie koniec!
Kilka dni temu Taylor ogłosiła, że do kin zmierza film koncertowy, przedstawiający momenty z jej wciąż trwającej trasy "The Eras Tour". Produkcja trafi na wielkie ekrany, póki co jedynie w Stanach Zjednoczonych, 13 października. Fakt ten okazał się być znaczący dla amerykańskiej formy producenckiej, Blumhouse.
Premiera filmu "Egzorcysta: Wyznawca" przełożona przez Taylor Swift!
To właśnie tego dnia swoją premierę miała mieć nowa odsłona legendarnego Egzorcysty. No właśnie, miała. Firma Blumhouse oficjalnie poinformowała, iż przekłada premierę filmu Egzorcysta: Wyznawca, w związku z czym trafi on do kin tydzień wcześniej, czyli 6 października. Co ciekawe, producenci nawet nie kryli, że za ich decyzją stoi świadomość, że ich film nie byłby w stanie konkurować z koncertową produkcją Taylor Swift, jeśli chodzi o wyniki w box office. Właściciel Blumhouse dał o tym znać, nawiązując we wpisie w social mediach do jednego z przebojów Taylor - Look What You Made Me Do.
Taylor Swift pobiła kolejny rekord
Decyzja producentów jest jak najbardziej zrozumiała, jeśli weźmiemy pod uwagę już dostępne wyniki sprzedażowe. Bilety na film koncertowy Taylor Swift rozeszły się w błyskawicznym tempie, choć firma AMC nie zdążyła nawet na dobre zaangażować się w jego promocję. Poinformowała ona także, iż produkcja pobiła rekordy przychodów ze sprzedaży biletów w AMC w pierwszym dniu przedsprzedaży. Poprzedni wynik, w liczbie 16,9 miliona dolarów, należał do filmy Spider-Man: Bez drogi do domu.