U-Boot 1206

i

Autor: Darkone / Wikipedia Okręt typu VII C, tej samej klasy co U1206

Kupa, która zatopiła łódź podwodną. Tak, to się wydarzyło naprawdę

2023-01-02 16:30

Ta historia wydarzyła się w czasach drugiej wojny światowej. Wydarzyła się pod jej koniec, ale z pewnością gdyby wojna potrwała dłużej oficerowie Kriegsmarine zrobiliby dosłownie wszystko, żeby nie wyciekła do opinii publicznej. Wyjątkowo niefortunna awaria toalety na pokładzie U-boota doprowadziła do zatopienia okrętu.

Okręt podwodny U-1206 funkcjonował jako statek szkoleniowy. Dnia 14 kwietnia 1945 zatonął, a podczas ewakuacji utonęło 4 marynarzy. Pozostali członkowie załogi ewakuowali się na pontonach i trafili do niewoli aliantów. Trzeba przyznać, że kapitan Karl-Adolf Schlitt podczas przesłuchań przez aliancki wywiad musiał mieć się z pyszna opowiadając o okolicznościach wypadku. Nie wspominając o tym, że przeszedł do historii jako kapitan, któremu kupa zatopiła łódź. Najgorzej.

Podsumowanie roku. | Dobrze Rockuje #5

Okręt podwodny U-1206 funkcjonował jako statek szkoleniowy. Dnia 14 kwietnia 1945 zatonął, a podczas ewakuacji utonęło 4 marynarzy. Pozostali członkowie załogi ewakuowali się na pontonach i trafili do niewoli aliantów. Trzeba przyznać, że kapitan Karl-Adolf Schlitt podczas przesłuchań przez aliancki wywiad musiał mieć się z pyszna opowiadając o okolicznościach wypadku. Nie wspominając o tym, że przeszedł do historii jako kapitan, któremu kupa zatopiła łódź. Najgorzej.

Wszystkiemu winna okazała się instalacja hydrauliczna w toalecie. Okręty podwodne aliantów wyposażane były w osobne zbiorniki na szambo, które były opróżniane, gdy statek wynurzał się na powierzchnię morza. U-booty były znacznie bardziej zaawansowane technicznie i przystosowane do operowania na niższych głębokościach. Dysponowały także o wiele bardziej skomplikowanym systemem, który wypuszczał nieczystości wprost do morza, nawet gdy łódź była zanurzona.

Niestety czasem nawet najlepsze pomysły, gdy są bardzo skomplikowane, mogą dosłownie wypalić ludziom w twarz. Tak się stało 14 kwietnia 1945 roku. Nie do końca wiemy dziś w jaki sposób, ale kapitan po skorzystaniu z toalety doprowadził do tego, że jej mechanizm zadziałał nie tak jak trzeba i poprowadził nieczystości do nieodpowiednich rur. Zawiadomił załogę o problemie, ale niestety było za późno. Woda morska, wymieszana z nieczystościami, zaczęła zalewać okręt.

Dzięki sprawności załogi udało się wypłynąć na powierzchnię, ale niestety maszynownia została zalana, a w powietrzu zaczynał się unosić iperyt z rozszczelnionej amunicji. Nie pozostało nic innego jak opuszczenie okrętu. W wyniku wypadku zginęły 4 osoby. Kapitan Karl-Adolf Schlitt zarządził zatopienie u-boota i wraz z 46-osobową załogą został pojmany przez wojska alianckie. Z niewoli został zwolniony w 1948 roku, po powrocie do domu zajął się studiowaniem prawa i zaangażował się w lokalną politykę. Wrak U-1206 odnaleziono w latach 70-tych podczas odwiertów w poszukiwaniu ropy naftowej.