Zespół Fleetwood Mac już od swoich początków zmagał się z licznymi i dość częstymi zmianami w składzie. Wielu i wiele właśnie w tym widzi powód, dlaczego grupa dopiero dekadę po rozpoczęciu działalności i po wydaniu dziesięciu płyt osiągnęła wyczekiwany i zasłużony sukces. Punktem kluczowym w historii grupy jest rok 1974, kiedy to do Micka Fleetwooda, Johna i Christinie McVie dołączyli wokalistka i tekściarka Stevie Nicks oraz wokalista i gitarzysta Lindsey Buckingham. To w takim składzie grupa nagrała jeden z albumów wszech czasów, czyli Rumours. Muzykom udawało się działać we względnie stałym kształcie do lat 90. i choć w kolejnych latach powracali, to do ostatecznego załamania w grupie doszło w 2018 roku.
To siedem lat temu wybuchł ostry konflikt między Buckinghamem a Nicks - prywatnie byłymi partnerami - w efekcie czego gitarzysta wyleciał ze składu. Od tamtego czasu w mediach co i rusz pojawiały się przepychanki słowne między parą artystów, a Lindsey nie krył żalu za wyrzucenie go z zespołu i zastąpienie Mike Campbellem i Neilem Finnem. Wydawało się, że Fleetwood Mac w nowym kształcie szykuje się do działania, gdy w listopadzie 2022 roku w wieku 79 lat zmarła Christinie McVie. Choć Stevie i Mick swego czasu zgodnie twierdzili, że odejście McVie równa się dla nich końcem Fleetwood Mac, to w ostatnich miesiącach perkusista wyrażał nadzieję na to, że Stevie i Lindsey się pogodzą. Atmosferę z pewnością podgrzała informacja o tym, iż Mick i gitarzysta spotkali się w studiu.
ZOBACZ TAKŻE: Mick Fleetwood i Lindsey Buckingham znów razem w studiu
2026 rok będzie momentem powrotu Fleetwood Mac?
W kontekście zespołu mówiło się w ostatnim czasie przy okazji zapowiedzi filmu dokumentalnego, w centrum którego ten miałby się znaleźć. Czyżby jego premiera, która miałaby mieć miejsce już wiosną przyszłego roku, stać się miała okazją również do powrotu żyjących członków tego najsłynniejszego składu Fleetwood Mac?
Nadzieje na to pojawiły się po tym, gdy na Facebooku niejakiego Michaela Gambino pojawił się wpis, opatrzony zdjęciem z Buckinghamem. Mężczyzna jest oświetleniowcem od lat współpracującym z artystą - ale również ze Stevie Nicks. Napisał on, że miał okazję porozmawiać z gitarzystą przez około półgodziny, dzięki czemu dowiedział się on, że to właśnie wiosną 2026 roku ukazać się ma zapowiedziany film o słynnej formacji. Co ciekawe, w tym samym czasie Buckingham ma wydać swój nowy solowy album co natychmiast rodzi pytania, o to, czy swój wkład w wydawnictwo może mieć Mick Fleetwood.
Pan Gambino zdecydował się również zapytać muzyka o szanse na reaktywację Fleetwood Mac i jak wyjaśnia, z odpowiedzi Lindseya wywnioskować można, że wszyscy są na to gotowi, jednak ostateczna decyzja w tej sprawie należeć będzie do Stevie Nicks.