Do rozpadu Led Zeppelin doszło pod koniec 1980 roku, trzy miesiące po tragicznym zdarzeniu, które dotknęło zespół. We wrześniu tego samego roku zmarł w wieku zaledwie 32 lat perkusista grupy, John Bonham. Choć ikona hard rocka zniknęła z rynku, to jej członkowie ani myśleli usunąć się w cień. Już w 1982 roku swój pierwszy autorski album zaprezentował Robert Plant. Krążek Pictures at Eleven, na którym na perkusji zagrał m.in. Phil Collins, uchodzi dziś za kultowy. W kolejnych latach wokalista wydał jeszcze dziesięć solowych płyt, a najbardziej aktualną - przynajmniej na ten moment - pozostaje Carry Fire z 2017 roku.
Plant od lat nie unika również muzycznych projektów i współprac. W 1984 i 1998 roku wokalista połączył siły ze swoim dawnym kolegą z zespołu, Jimmym Pagem, a w 2007 roku ukazał się pierwszy efekt jego nagrań z Alison Krauss. Wydawnictwo Raising Sand spotkało się z kolosalnym sukcesem krytycznym. Równie ciepłe przyjęcie otrzymał kolejny wspólny projekt tej dwójki - Raise the Roof z 2021 roku. Po ponownym działaniu u boku Krauss, Plant postanowił wrócić na solową ścieżkę!
Będzie nowy solowy album Roberta Planta!
Już naprawdę niedługo, dokładnie 26 września b.r. ukaże się dwunasty już solowy album artysty. Wydawnictwo zostało zatytułowane Saving Grace i złoży się na nie dziewięć utworów, w tym covery m.in. Moby'ego Grape'a czy Low, jak Everybody's Song, który promuje projekt jako pierwszy oficjalny singiel.
Robert Plant nagrał swoją nową płytę z zespołem, również o nazwie Saving Grace, w skład którego wchodzą wokalistka Suzi Dian, perkusista Oli Jefferson, gitarzysta Tony Kelsey, grający na banjo i smyczkach Matt Worley oraz wiolonczelista Barney Morse-Brown. Artysta już od lat koncertuje u boku tego właśnie składu.
Posłuchaj "Everybody's Song" poniżej!