W poniedziałek 19 sierpnia rozpoczął się tegoroczny Top of the Top Sopot Festival, który odbywa się w tamtejszej Operze Leśnej, a za emisję którego odpowiada stacja TVN. Za nami już pierwsze dwa dni wydarzenia, w tym poniedziałkowy segment "Gorączka Sopockiej Nocy", którego prowadzącymi byli Dorota Wellman i Marcin Prokop, a w ramach którego na sopockiej scenie zaprezentowali i zaprezentowały się m.in. Lady Pank, Bovska, Golden Life, Wanda i Banda, Natalia Nykiel, Kwiat Jabłoni czy zespół Wilki.
Bardzo szybko po występie ostatniej z wymienionych grup w sieci zawrzało od głosów, niestety, w większości niezwykle negatywnych. W komentarzach na oficjalnych profilach wydarzenia widzowie od samego początku piszą o, ich zdaniem, złej jakości jego nagłośnienia, w przypadku Wilków i Roberta Gawlińskiego dochodzą do tego głosy, wprost krytykujące formę wokalną uznanego artysty i porównujące jego występ do "słynnego" wykonania kawałka Ev'ry Night przez Mandarynę prawie 20 lat temu.
Robert Gawliński odpowiada na krytykę
Kilka godzin po występie, we wtorek 20 sierpnia, głos w całej sprawie postanowił zabrać sam zainteresowany. Robert Gawliński zamieścił na swoim profilu w serwisie Facebook wpis, w którym zdecydował się odpowiedzieć krytykom swojego występu. Jak zwraca uwagę wokalista, kierując się, co ciekawe, głównie w stronę dziennikarzy, Wilki występowały na żywo w przeciwieństwie do, jak pisze Gawliński, innych wykonawców i wykonawczyń, którzy rzekomo mieli grać z playbacku. Jak pisze dalej muzyk, krytykuje się występ zespołu, który zagrał live, przy równoczesnym chwaleniu tych, których stać było jedynie na występ z taśmy. Na koniec muzyk podziękował obecnej w Operze Leśnej publiczności za świetne przyjęcie jego zespołu. Poniżej oryginalny wpis Roberta Gawlińskiego, w komentarzach do którego artysta otrzymał wiele wyrazów wsparcia ze strony fanów i fanek Wilków.
Niestety, na chwilę obecną w Internecie nie jest dostępny zapis występu zespołu w Sopocie.