Rob Halford z Judas Priest znowu to zrobił! Jest trollem i za to go kochamy

i

Autor: Martin Harris/Capital Pictures/Capital Pictures/East News

Rob Halford z Judas Priest znowu to zrobił! Jest trollem i za to go kochamy

2022-09-14 9:54

Zawsze przełamywał bariery, nie bał się szokować. W konserwatywnej Wielkiej Brytanii lat 70-tych grał ostrą muzykę i śpiewał mroczne teksty. W 1998 otwarcie opowiedział o swojej orientacji, a w świecie heavy metalu, zdominowanym przez kulturę macho był to dla wielu szok. Wokalista ma także do siebie ogromny dystans i znów to pokazał.

Bez Halforda nie byłoby heavy metalu jaki znamy obecnie. To on wprowadził do niego skórzane ciuchy, ćwieki i łańcuchy wyjęte wprost z klubów BDSM. To on wzniósł charakterystyczny styl śpiewania falsetem na najwyższy poziom. To wreszcie on zaśpiewał na jednej z najbardziej ikonicznych płyt dla klasycznego heavy: „British Steel”. Nie da się zatem oddzielić tej postaci od historii gatunku.

Nocny Kochanek w Esce ROCK! Wywiad z Krzysztofem Sokołowskim

Jednak Halfrod to nie tylko zespół, to także autor ciekawych biograficznych książek, absolutny fanatyk kotów i… troll. Uwielbia zamieszczać w sieci prowokujące zdjęcia. Jednocześnie widać na nich, że puszcza do nas oko. To bardzo potrzebne, bo subkultura metalowa (jak wiele innych) cierpi na chorobę braku luzu. Udowodnienie swojego buntu, bycia mrocznym, złym i niepokornym, a do tego jeszcze najlepiej ubóstwianym przez płeć przeciwną. Tymczasem słynny Metalowy Bóg jest przesympatycznym gejem i kocha kotki. Jakby tego było mało, wrzuca do sieci zdjęcia, w których ewidentnie żartuje z siebie i tradycyjnej macho męskości w metalu. To jego ostatni wyczyn,

Śledzący wokalistę w mediach społecznościowych raczej nie są tym zaskoczeni, bo na jego profilach regularnie pojawiają się podobne treści. Możemy jedynie pogratulować dystansu do siebie, poczucia humoru i życzyć zdrowia. Ostatni album Judas Priest z jego udziałem był doskonały, promowanie kotów (oraz pomocy zwierzętom w ogóle) jest także nam bliskie. A jeśli po drodze wujek Rob będzie robił sobie śmieszne zdjęcia? Na zdrowie!