“Aura” to gratka dla tych, którym brakuje gitar w polskiej muzyce. Utwór balansuje między subtelnymi, czystymi akordami w zwrotkach a ciężkimi, przesterowanymi riffami w refrenach. To emocjonalna sinusoida – po kulminacyjnym momencie przychodzi to, co fani rocka kochają (lub nienawidzą): power-chordowe szaleństwo przeplatane masywnym riffem, z którego zespół Pozory zdążył już uczynić swój znak rozpoznawczy.
Warstwa tekstowa równie mocno faluje emocjami. Zwrotki przesiąknięte są spokojem letniego wieczoru, refreny kipią frustracją i pytaniem o sens działania. Czy musi być tak, jak jest? Czy nasze decyzje naprawdę wpływają na rzeczywistość? Odpowiedzi każdy musi odnaleźć sam. Bo przecież nie każdy dzień musi być produktywny, a leniwe popołudnia to też ważna część życia – te, które dodają mu koloru.
Nowy singiel to nie jedyna zmiana w obozie Pozorów. Do zespołu dołączył Marcin Kleiber – uznany producent i basista z imponującym dorobkiem. Internet aż kipi od informacji na jego temat (a jeśli jesteście dociekliwi, znajdziecie coś nawet na Pudelku 😉). Marcin odpowiada za miks i produkcję “Aury”. Masteringiem zajął się natomiast Grzegorz Piwkowski – legenda branży, współpracujący m.in. z T.Love, Myslovitz, Edytą Bartosiewicz czy Behemothem.
O zespole
Pozory - trio z Warszawy powstałe w 2019 roku. Zespół tworzy gitarową muzykę alternatywną. M. Ochijewicz, M. Kleiber, J. Wojnar. Grają tak jak czują. Piszą to co myślą. Nie ściemniają. Teksty grupy to pozory nostalgii za drażami korsarzami i optymizmu, że miasto nie musi być toksyczne. Pozory poprzez muzykę chcą celebrować niedoskonałości i chaotyczny indywidualizm. Brzmieniowo inspirują ich m.in. Queens of the Stone Age, Radiohead, Kasabian i Arctic Monkeys.
