Nergal to postać, której raczej nie trzeba przestawiać fanom ciężkiego brzmienia. Lider Behemotha, jest uznawany za jedną z ważniejszych postaci na scenie black i death metalowej, jednak jak się okazuje, te gatunki nie są dla niego aż tak ważne. Co obecnie inspiruje Nergala?
Nergal: Dzisiaj black metal jest dla mnie mało inspirujący
Z okazji 30-lecia magazynu Teraz ROCK, zapytano rożnych artystów o najważniejsze według nich zjawiska w muzyce rockowej. Nergal odpowiedział wprost:
Druga fala black metalu. Początek lat 90., zespoły, które zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu. Gatunek ten przez lata ciekawie się rozwijał. Dzisiaj jest już dla mnie mało inspirujący, a wtedy w każdym zakątku globu grały zespoły, które brzmiały bardzo indywidualnie. W Finlandii był Beherit, w Kanadzie Blasphemy, w Szwajcarii Samael, w Norwegii Darkthrone, Mayhem, Burzum, Emperor, w Polsce Behemoth, Graveland, Taranis, w Czechach Master’s Hammer, a na Węgrzech Tormentor. W każdym zakątku świata ten black metal był inny, bardzo różnorodny, indywidualny. Dzisiejsza oferta artystyczna black metalu zdaje się zlewać w magmę i nie wnosi nic ciekawego, zapamiętywalnego. Wtedy to było przełomowe i jedyne w swoim rodzaju.