Metallica znowu naśmiewa się z St. Anger! Werble muszą poczekać

i

Autor: Mary Evans/Allstar/Graham Whitby Boot/East News Członkowie Metalliki rozbrajająco o swoim kontrowersyjnym albumie

Metallica znowu naśmiewa się z "St. Anger"! "Werble muszą poczekać"

2024-01-19 12:29

Metallica ma na swoim koncie co najmniej kilka wydawnictw, które określane są jako "kontrowersyjne", do dziś budzące dyskusje. Do tego grona z pewnością należy album "St. Anger", który w ubiegłym roku skończył 20 lat. Po takim czasie dystansu do krążka i reakcji na niego nauczyli się już sami zainteresowani, czemu dali wyraz ostatnio!

Przełom lat 90. i 2000. okazał się być dla Metalliki niemal czasem próby. Po intensywnym czasie, gdy w ciągu zaledwie czterech lat zespół wydał trzy albumy: dwa studyjne i jeden koncertowy, ze składu zdecydował się odejść basista, Jason Newsted. W 2001 roku muzyk, który dołączył do grupy po tragicznej śmierci Cliffa Burtona, postanowił skupić się na innych, własnych projektach. Bez basisty, a do tego w niezwykle napiętej atmosferze i z walką z uzależnieniem Jamesa Hetfielda w tle, formacja przez dwa lata nagrywała swój ósmy album studyjny. Ukazał się on 5 czerwca 2003 roku i choć zyskał sukces komercyjny, to został dosłownie zmiażdżony przez krytyków. Ci szczególną uwagę zwrócili na brzmienie perkusji, zwłaszcza ten charakterystyczny dźwięk werbla.

Metallica - pierwsze single z każdego albumu zespołu!

Niespodzianka dla fanów od Metalliki!

Po dwudziestu latach jasne jest, że Panowie nabrali sporego dystansu do tego krążka, czemu wyraz dał chociażby Hetfield na jednym z koncertów w ramach trasy "M72 World Tour", naśmiewając się z Larsa Ulricha zapytał go: "Jak tam, werbel okej"?

Teraz Panowie znowu udowadniają, że patrzą na ten projekt z przymrużeniem oka. Na platformę FenderPlay, która służy początkującym gitarzystom do pobierania lekcji online gry na wiośle na podstawie licencjonowanych nagrań, trafiły cztery nowe kawałki od legendy thrashu - wszystkie właśnie z St. Anger: Frantic, tytułowa, Some Kind of Monster i The Unnamed Feeling. Grupa ogłosiła to za pośrednictwem swoich social mediów, pisząc: "Ulubiony album wszystkich jest teraz dostępny na FenderPlay! Odkurz swoją gitarę (przepraszamy, werble będą musiały poczekać na inny dzień) i zacznij grać Frantic, St. Anger, Some Kind of Monster i The Unnamed Feeling!". Mocno doceniamy ten dystans!