Melodie i ciężary żyjące w harmonii - oto zespół Konstelacje

i

Autor: Materiały prasowe

Melodie i ciężary żyjące w harmonii - oto zespół Konstelacje

2022-04-04 12:51

Konstelacje to warszawski skład, który właśnie wchodzi na rynek ze swoją debiutancką płytą "Poza Horyzont". Zespół miesza różne style, tworząc własną tożsamość, krążącą wokół klimatów Deftones i melancholii rocka z lat 90'. W sieci dostępne są już 4 single z nadchodzącego albumu.

Uwielbiamy melodie okraszone mięsistym brzmieniem gitar

I tego właśnie można spodziewać się po singlach (może z jednym wyjątkiem). 3 z 4 utworów to mieszanka ostrości i delikatnych wokali, czasem przeplatanych krzykiem. Utwory utrzymane są w stylistyce, którą znamy z ery grunge'u oraz wspaniałych lat 90', które rockiem stały. Słyszalne są tu także inspiracje zespołem Deftones, a w zasadzie jego kilkoma albumami z przełomu wieku. Czwarty numer, który jest lekkim odbiciem od konwencji to utwór "We Mgle", w którym gościnnie zaśpiewał Dawid Karpiuk, wokalista zespołu Dziwna Wiosna. Co ciekawe, każdy singiel dostał swój teledysk (dostępne na kanale YT zespołu).

Co tam w środku gra? - Motorhead - The best of

Nie chcieliśmy się kryć za zasłoną języka angielskiego

Od początku jasne było dla nas, że chcemy tworzyć muzykę na polski rynek i dlatego wszystkie teksty napisaliśmy właśnie po polsku. Nie jest to częste w takim gatunku muzycznym w naszym kraju. Język angielski ułatwia pracę, ale tworzy też pewnego rodzaju barierę. Konstelacje tę barierę postanowiły usunąć. Dzięki temu zabiegowi, dużo łatwiej wczuć się w klimat piosenek i zrozumieć emocje w nich zawarte.

Rozesłaliśmy demo do wytwórni i udało się

Album Konstelacji nagrywany był od marca 2021 roku. Zespół w tym czasie starał się znaleźć chętnego do wydania całości. Udało się i w sierpniu muzycy podpisali umowę z Agora Digital Music. "To było naprawdę wspaniałe uczucie. Zaczęliśmy grać coś, co zawsze grało nam w sercach i nagle ktoś to docenił. Warto walczyć o swoje marzenia".

Muzycy Konstelacji przez wiele lat udzielali się w wielu innych projektach, od rocka, przez hardcore po ekstremalne odmiany metalu, deathcore, etc. Dziś, jak sami mówią, są w miejscu, którego szukali od zawsze.

Płyta wychodzi po trochu

Zespół wraz ze swoim wydawcą postanowili, że premiera płyty nie będzie taka, jak się do tego przyzwyczailiśmy. Album ukaże się poprzez regularne wypuszczanie singli. Daje to zdecydowanie lepsze rezultaty zespołowi wypuszczającemu swoją debiutancka płytę.

"Chcemy, aby każdy singiel dostał też swój obrazek, więc staliśmy się stałymi bywalcami planów zdjęciowych do teledysków".

Premiera kolejnego singla zaplanowana jest na 8 kwietnia i od tego czasu, co miesiąc wypuszczane będą kolejne. Ostatnie 2 numery z płyty wyjdą już w tym samym momencie, dopełniając wydawnictwa.

Staramy się być dobrze naoliwioną maszyną

Kapela jest bardzo aktywna i widać, że dużo pracuje nad swoim wizerunkiem. Muzyka pojawia się regularnie, a koncerty grane są tak często jak to tylko możliwe. Z wiadomych względów, koncertowy czas nie jest jeszcze w pełnym gazie.

"Postaramy się koncertowo wcisnąć gaz do dechy od wakacji i trzymac go do końca roku".

Możemy więc spodziewać się, że Konstelacje zagoszczą w tym roku w wielu polskich miastach.

Phil Collins potwierdza koniec Genesis! Wspominamy największe hity zespołu