Zanim zaczniecie się śmiać, że może tym razem troszkę przesadzili, to spieszymy ich usprawiedliwić: nie są pierwsi, którzy poszli tą drogą i najwyraźniej jest to skuteczna droga do powiększenia zasięgów wśród metalowej publiczności w USA. Zatem możemy być zaskoczeni, ale nie krytykujemy. Jedyne, czego nam szkoda, to faktu, że Dave i spółka nie wykorzystali okazji by założyć legendarne stroje Pogromców Duchów i zakrzyknąć „Who you gonna call? Megadeth!” Fani, którzy są z nimi od lat 80-tych z pewnością doceniliby taki żart.
Wróćmy jednak do samej audycji. Właściwie to Megadeth pasuje do programu o zjawiskach paranormalnych. W twórczości zespołu nie brakuje nawiązań do horrorów (starsze albumy) oraz teorii spiskowych z UFO lub Illuminati w rolach głównych.
- Lepiej, byśmy my znaleźli duchy, niż by one znalazły nas – żartował Mustaine na początku programu. Panowie uczestniczyli w wycieczce po obiekcie Mansfield Reformatory, gdzie odbywa się festiwal muzyki i tatuażu: Inkcarceration Festival. Dawne więzienie jest idealnym plenerem dla mrocznych opowieści. Gospodarz programu Josh Bernstein zabiera tam znanych muzyków i za pomocą rozmaitych urządzeń i metod stara się „nawiązać kontakt” z duchami. O autentyczności tych doświadczeń możecie zdecydować sami, oglądając jego program.
Z pewnością jednak zabawne jest obejrzeć zachowania znanych muzyków, którzy w swoich piosenkach poruszają często okrutne i mroczne tematy, gdy pojawiają się w tak ponurym miejscu i rzekomo konfrontują się z duchami. Dla sceptyków będzie to tylko kilka pisków i trzasków promujących festiwal, ale kto wie... Może naprawdę kogoś tam usłyszeli?
W innych odcinkach show możecie zobaczyć między innymi Slaughter to Prevail, The Ghost Inside oraz Charlie Benante z zespołów Anthrax i Pantera.
Polecany artykuł: