Problemy Marilyna Mansona nie mają końca. Sprawa z jego byłymi partnerkami wciąż jest w toku, a do tego, jakiś czas temu pojawiły się kolejne doniesienia. Zagraniczne media ogłosiły, że kontrowersyjny muzyk jest poszukiwany listem gończym! I wcale nie ma to związku z oskarżeniami jego byłych dziewczyn. W 2019 roku miał miejsce incydent z udziałem Mansona i pewnego kamerzysty. Wszystko to miało miejsce podczas koncertu. Kamerzysta który zatrudniony był przez zewnętrzną firmę do rejestracji koncertu, miał zostać napadnięty przez muzyka i jego ludzi. A sam Manson podobno go opluł. Dodatkowo mówi się także o napaści na jedną z dziennikarek.
Marilyn Manson chce oddać się w ręce policji dobrowolnie
W związku z zajściami w 2019 roku, wydano nakaz aresztowania Mansona, co wróciło ze zdwojoną siłą przy okazji afery związanej z molestowaniem kobiet. Artysta postanowił dobrowolnie oddać się w ręce policji. Jak napisał komendant Anthony J. Bean Burpee:
Pan Warner w końcu został zmuszony do zareagowania na oczekujący nakaz, co z kolei pozwoli ofierze przestępstwa wyrazić swoje zarzuty przed sądem. W rezultacie, mamy nadzieję, Pan Warner odpowie za swoje działania.
Mansonowi grozi kara do roku pozbawienia wolności i 2000 dolarów grzywny.