Chester Bennington dołączył do Linkin Park w 1999 roku, tuż przed rozpoczęciem nagrań, jak się okazało, przełomowego dla zespołu i historii muzyki w ogóle, debiutanckiego albumu. Hybrid Theory okazał się ogromnym komercyjnym i krytycznym sukcesem i do dziś cieszy się statusem jednego z najlepszych i najlepiej sprzedających się debiutów wszech czasów.
Chester pozostał w składzie Linkin Park do samego końca, czyli aż do dnia swojej tragicznej śmierci. Muzyk zmarł śmiercią samobójczą przez powieszenie 20 lipca 2017 roku, pozostawiając swoich bliskich, współpracowników i fanów w ogromnym smutku. Po tym tragicznym zdarzeniu formacja pod wodzą Mike'a Shinody ogłosiła zawieszenie, ale nie zakończenie działalności. Choć do tej pory nie zdecydowała się wrócić na scenę, to od ubiegłego roku pozostaje dużo bardziej aktywna i prezentuje wielbicielom nowe, niewydane wcześniej nagrania. Czas na kolejny krok?
Szykuje się powrót Linkin Park?
Plotki na ten temat rozgrzały po weekendowym wywiadzie Jaya Gordona, frontmana grupy Orgy. Ten był gościem w audycji radiowej "Wired in the Empire", prowadzonej przez Mike'a Z. w stacji KCAL 96.7's RadioActive. Muzyk zupełnie niespodziewanie powiedział w rozmowie, że w obozie Linkin Park obecnie sporo się dzieje, a grupa szykuje się do powrotu. Powiedział dalej, że sam nie wie, co z tego wyjdzie i jak zareagują na to fani, tym bardziej, że, jak stwierdził, "słyszał, że teraz działają z wokalistką".
Prowadzący próbował dopytać o szczegóły, a wtedy Gordon wycofał się z tego, co powiedział i poprosił nawet, by go nie cytować, dalej mówił jednak, że nie wie, o kogo chodzi, ale zespół na pewno chce dalej działać z kobietą za mikrofonem.
O kogo może chodzić?
Tego nie wiadomo. Jedyną kobietą, która w ostatnim czasie pojawiała się w kontekście zespołu jest wokalistka Bonnie Fraser, z którą Shinoda działał już w ramach swojego projektu "Already Over Sessions" o która w jego ramach wykonała już kilka kompozycji Linkin Park, na przykład Bleed It Out.
Bardzo, bardzo fajne chłopaki i oczywiście świetny zespół. Działają już od dawna i nadal chcą to robić. Bez Chestera będzie ciężko, ale zobaczymy. Słyszałem, że mają teraz dziewczynę, piosenkarkę. Tak usłyszałem. [...] Nie cytuj mnie w tej kwestii. Nie jestem pewien, kto będzie wokalistką, ale słyszałem, że będzie to kobieta. Mogą po prostu spróbować iść dalej w ten sposób. To powinno być interesujące - mówił w audycji Gordon.
Jay Gordon wydał oświadczenie!
Jay musiał dostać ostrą reprymendę od kolegów, bo szybko zdecydował się wydać oświadczenie w całej sprawie. Muzyk zamieścił w swoich socialach wpis, w którym z jednej strony twierdzi, że nic nie powiedział, z drugiej mówi, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu, a jeszcze z innej, że media przypisały mu coś, co wyraził... prowadzący audycję. Nie jest to jednak możliwe, gdyż wywiad o którym mowa miał formę wideo, więc wszystko jest widoczne (i słyszalne) czarno na białym.
Dalej członek Orgy zaznacza, że nie ma żadnej wiedzy o planach Linkin Park, ale życzy formacji jak najlepiej i wyraził przekonanie, że nikt nie jest w stanie zastąpić Chestera. W jednym z komentarzy ponownie twierdził jednak, że "słyszał, że grupa wróci z wokalistką" i ponownie określił to mianem "interesującego". O co w tym wszystkim chodzi? Doczekamy się reakcji samego Linkin Park?
Jeśli chodzi o tę sprawę z wokalistką Linkin Park. Nic o tym nie wiem. Ludzie z pewnością uwielbiają wyrywać moje słowa z kontekstu. Kocham tych chłopaków i życzę im jak najlepiej. Wow, pomyślałem, "Co do cholery? Nic nie mówiłem, że coś takiego wiem i nigdy tego tematu nie poruszałem". Kocham Chestera i nigdy nie będzie takiego, jak on. Dziwne, że to on powiedział mi coś o tym, a nie odwrotnie. Bądź szczerym kolesiem. Nie fajnie!