Na początku czerwca tego roku Jared Leto niespodziewanie znalazł się na językach całego świata. Wszystko to ze względu na oskarżenie go przez aż dziewięć kobiet o liczne przypadki niewłaściwego zachowania na tle seksualnym. Znaczący w całej tej sytuacji jest fakt, że wskazujące na Leto w chwili nawiązywania z nim relacji miały być nieletnie. Kobiety donosiły o napastliwym, nieodpowiednim zachowaniu aktora i muzyka, obnażaniu się przez niego przed nieletnimi, wymianie z nimi sms-ów i maili czy dopuszczenie się przez niego przed jedną z nastolatek innej czynności seksualnej. Co ciekawe, "upodobania" lidera 30 Seconds to Marsa od lat miały nie być większą tajemnicą w świecie show biznesu.
Szczególnie szerokim echem odbiło się wyznanie modelki Laury La Rue, z którą Jared miał nawiązać relację, mimo tego, że zdawał sobie sprawę z tego, że ma ona zaledwie 16 lat, podczas gdy on sam był od niej o 20 lat starszy.
ZOBACZ TAKŻE: Oskarżenia wobec Jareda Leto
Filmik uderzający w Jareda Leto!
Teraz na platformie TikTok pojawił się filmik, nagrany przez kobietę, która jednak nie podała swojego imienia i nazwiska. Ta opowiada, że miała poznać Jareda, gdy miała 17 lat - on miał mieć wtedy 34 lata. Z wideo wynika, że relacja ta szybko weszła na "wyższy poziom" mimo tego, że muzyk zdawał sobie sprawę z jej wieku. Kobieta tłumaczy, że należy zrozumieć również jej położenie - nastolatki z małego miasteczka, która była zachwycona tym, że gwiazda okazała jej zainteresowanie.
Bohaterka nagrania opowiada, że Leto miał wprost nazywać ją swoją Lolitą i zachowywać się w dość niepokojący sposób, chociażby dzwonić do niej o różnych godzinach, także w nocy. Kobieta wspomina także, że to właśnie z liderem 30 Seconds to Mars straciła dziewictwo, a on sam wcale nie chciał czekać na to, aż stanie się pełnoletnia i zaproponował jej nieco inne rozwiązanie. Jak mówi dziewczyna na nagraniu, miała ona pozostawać w kontakcie z Leto przez kilka lat i dopiero po czasie zerwać z nim toksyczną relację. Na końcu dziękuje ona kobietom, które odważyły się opowiedzieć o swoich doświadczeniach w głośnym artykule dla "Air Mail".
Co warto zauważyć, komentujący zwracają uwagę na kilka faktów. Po pierwsze, kobieta opublikowała wideo na anonimowym koncie i nie podała swoich personaliów. Po drugie, wielu zwraca uwagę na fakt, iż obecnie musiałaby ona być osobą po 30-stce, na co nie wskazuje jej wygląd z nagrania. Przypominamy, że 30 Seconds to Mars już w środę 25 czerwca zagrają w łódzkiej Atlas Arenie.