Kiss oskarżeni o przyczynienie się do śmierci wieloletniego technicznego! Rodzina pozwała zespół

2023-10-13 10:03

Zespół Kiss intensywnie przygotowuje się do zakończenia pożegnalnej trasy koncertowej i dwóch ostatnich występów w karierze. Tymczasem jednak nad formacją zebrały się ciemne chmury. Rodzina po wieloletnim technicznym grupy zdecydowała się pozwać jej członków! Oskarżenie jest niezwykle poważne, gdyż dotyczy przyczynienia się do śmierci mężczyzny...

Kiss oskarżeni o przyczynienie się do śmierci wieloletniego technicznego! Wdowa pozwała zespół

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe Kiss przyczynili się do śmierci technicznego?

W tym roku zakończy się w historii muzyki rozdział pod tytułem "Kiss". Zespół wielkimi krokami przybliża się do zakończenia swojej trwającej od kilku lat pożegnalnej trasy koncertowej. Już na początku grudnia w legendarnym Madison Square Garden odbędą się dwa, najprawdopodobniej ostatnie w historii, występy Kiss w składzie Paul Stanley, Gene Simmons, Eric Singer i Tommy Thayer. Według zapowiedzi samych zainteresowanych, formacja po tym wydarzeniu naprawdę przejdzie na muzyczną emeryturę. Wcale nie musi to jednak oznaczać całkowitego końca samego projektu, jakim jest Kiss - wiadomo na pewno, że serwis Netflix pracuje nad filmową biografią o zespole!

Przedstawiciele shock rocka! Oni uczynili z koncertów pełne grozy widowiska!

Poważne oskarżenie w stronę Kiss!

Gdy wydawało się, że nic nie stanie na drodze zespołu do spokojnych przygotowań do finalnych występów, media obiegła informacja o pozwie, którego jedną ze stron są członkowie Kiss. 

W październiku 2021 roku zmarł Fran Stueber, techniczny Paula Stanleya, z którym ten współpracował przez ponad dwadzieścia lat. Mężczyzna zachorował na COVID-19 w trakcie trasy koncertowej grupy i zmarł w szpitalu po tym, jak znaleziono go nieprzytomnego w pokoju hotelowym, w którym został poddany kwarantannie. Paul pożegnał współpracownika we wpisie w social mediach, rodzina Stuebera twierdzi jednak, że to właśnie postępowanie Kiss na trasie doprowadziło do śmierci mężczyzny.

Kiss nie przestrzegał środków bezpieczeństwa na trasie w 2021 roku?

Już dwa lata temu, tuż po śmierci technicznego, magazyn "Rolling Stone" opublikował artykuł, oparty na wypowiedziach bliskich współpracowników Kiss, z których wynikało, iż ten nic nie robił sobie z faktu trwającej pandemii i nie przestrzegał odpowiednio środków bezpieczeństwa. Miało to doprowadzić do częstych zachorowań na COVID-19 członków ekipy, formacja jednak nie chciała przeprowadzać testów i zrezygnowała z zabrania ze sobą w trasę specjalisty ds. zgodności z przepisami dotyczącymi COVID.

Teraz rodzina zmarłego zdecydowała się szukać sprawiedliwości w sądzie. Został on złożony w Los Angeles i oskarża członków Kiss, menedżera zespołu, Doca McGhee, promotora Live Nation i sieć hoteli Marriott International o zaniedbanie i przyczynienie się do śmierci Stuebera. Wynika z niego, że rodzina uważa, że postępowanie grupy i jej współpracowników bezpośrednio doprowadziło do śmierci technicznego. Bliscy zarzucają wręcz, że ten został pozostawiony samemu sobie w Detroit, gdy tylko zaczął wykazywać oznaki choroby. Choć Stueber miał zgłosić się do menedżera Kiss z prośbą o wezwanie lekarza, ten tego nie zrobił, a zamiast tego przysłał do niego innego pracownika obsługi. Temu nie udało się skontaktować z technicznym i na miejsce została wezwana policja, która odkryła jego zwłoki. Stueber przebywał sam, pozbawiony pomocy lekarskiej, przez dwa dni. 

Według informacji i ustaleń, Doc nigdy nie umówił się z lekarzem na badanie zmarłego, mimo że obiecał, że tak się stanie. Pozwani i każdy z nich, czy to poprzez działanie i/lub zaniechanie działania, naruszyli swoje obowiązki wobec powodów poprzez zaniedbanie w produkcji, obsłudze, kontroli, nadzorze, zarządzaniu i kontroli nad "End of the Road Tour", które ostatecznie doprowadziło do śmierci - brzmi fragment pozwu.

Kiss - jak dobrze znasz legendę shock rocka? QUIZ
Pytanie 1 z 10
W którym roku Kiss zagrali w Polsce swój pierwszy koncert?