Ronnie James Dio obecny był na światowych scenach przez ponad pięćdziesiąt lat. Muzyk rozpoczął przygodę ze sceną już pod koniec lat 50., kluczowy moment dla jego kariery nadszedł jednak nieco ponad dziesięć lat później, gdy powołał do życia zespół Elf, który grał supporty przed koncertami Deep Purple. Tak Dio poznał się z Ritchiem Blackmore, który w połowie lat 70. zaprosił go do grupy Rainbow. Już w 1979 roku Ronnie stanął przed ogromnym wyzwaniem zastąpienia w składzie Black Sabbath Ozzy'ego Osbourne'a, jednak już trzy lata później rozpoczął karierę w ramach własnego zespołu. Przez te wszystkie lata Dio zyskał opinię jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego, wokalisty heavy metalowego wszech czasów. Niestety, w listopadzie 2009 roku u artysty wykryty został nowotwór żołądka - Ronnie James Dio zmarł już niespełna pół roku później w wieku 67 lat.
Ronnie James Dio powrócił jako hologram jako hologram
Od samego początku organizowane były liczne wydarzenia, koncerty i inne w hołdzie zmarłemu artyście. Największe kontrowersje na całym świecie wzbudził jednak projekt, który po raz pierwszy ujrzał światło dzienne w sierpniu 2016 roku na festiwalu Wacken Open Air. Jakie było zaskoczenie wszystkich, gdy na wydarzeniu wystąpił Ronnie w postaci... hologramu! Choć pomysł ten wzbudził ogromne dyskusje, to nie przeszkodziły one temu, by nieco ponad rok później Dio-hologram wyruszył w trasę koncertową. Czy teraz ponownie powróci?
Czy hologram wróci?
Temat ten poruszyła w rozmowie w ramach podcastu "Interviewing The Legends With Ray Shasho" wdowa po artyście. Wendy Dio wprost stwierdziła, że hologram był czymś w rodzaju eksperymentu, który, jej zdaniem, spełnił swoje zadanie, czego dowodem jest dyskusja, którą wywołał. Kobieta zapewnia jednak, że nie zamierza już nigdy go wykorzystywać. Choć w planach są różne trasy z zespołem w hołdzie muzykowi, to wdowa zamierza na niej wykorzystać materiały wideo, archiwalne nagrania i pewne efekty specjalne, ale to wszystko na co się zdecyduje.
Działał przez jakiś czas. Było 50–50 — część ludzi go uwielbiała, druga połowa go nienawidziła. Udało się. To był eksperyment. Zrobiliśmy to. Myślę, że wtedy wszystko wyszło dobrze. Ale nie zrobię tego ponownie. Planujemy wyjść z Disciples w przyszłym roku, ale użyję nagrań Ronniego z różnych epok z tych utworów, które mamy i będzie to po prostu spacer po ścieżce wspomnień z różnymi rzeczami dla Ronniego i z grającym zespołem. Więc tak, pracuję nad tym. Będziemy mieć pewne efekty specjalne. I mam nadzieję, że będzie to dobry występ - powiedziała Wendy Dio w wywiadzie.