Tak naprawdę już od dobrych kilku miesięcy plotkowało się o tym, że możliwy jest powrót zespołu Radiohead na scenę. Przypominamy, że grupa po wydaniu w maju 2016 roku swojego dziewiątego albumu studyjnego, A Moon Shaped Pool, i odbyciu promującej go trasy koncertowej, zawiesiła działalność na czas bliżej nieokreślony.
W ciągu tych ostatnich około siedmiu lat członkowie formacji skupili się na swoich pobocznych projektach, przede wszystkim muzycznych lub zorientowanych na komponowanie muzyki filmowej. W okresie tym Radiohead nie zapominali jednak również o ważnych dla swojej historii rocznicach, w efekcie czego światło dzienne ujrzały wydania specjalne płyt OK Computer oraz Kid A i Amnesiac.
Jednak już wiosną tego roku zaczęły pojawiać się pogłoski, jakoby Panowie szykowali się do powrotu, póki co z koncertami. Potwierdzenie tego nadeszło oficjalnie na początku września, kiedy to Radiohead ogłosili pierwszą od siedmiu lat swoją europejską trasę koncertową. Ta wystartuje już 4 listopada w Madrycia i liczy sobie, przynajmniej na ten moment, dwadzieścia występów.
Co działo się w obozie Radiohead na krótko przed zawieszeniem działalności?
Teraz, na około tydzień przed startem trasy, muzycy zdecydowali się udzielić ekskluzywnego wywiadu dla "Sunday Times". To w nim grupa zdradziła, dlaczego właściwie zdecydowała się zrobić sobie przerwę od sceny - okazuje się, że złożyło się na to wiele czynników.
Thom Yorke nie ukrywa, że nie radził sobie z emocjami, jakie towarzyszyły mu po śmierci jego byłej żony, co nastąpiło w 2016 roku. Wokalista stwierdził w końcu, że chciał pozwolić sobie na czas na przeżycie żałoby, a ukojenia ku temu nie mógł na tamtym etapie odnaleźć w muzyce.
Bardziej zaskakująco brzmią jednak wyjaśnienia Eda O'Briena. Gitarzysta zdradził w wywiadzie, że w 2016 roku czuł, że nie odpowiada mu to, w jaki sposób funkcjonuje zespół. Poczucie to było w nim na tyle silne, że powiedział swoim kolegom, że zamierza odejść z Radiohead. Miało to niejako przelać czarę goryczy, na fali której grupa zdecydowała się zawiesić działalność. O'Brien dopowiada, że ostatni czas był dla niego niezwykle trudny - wspomina, że zmagał się z ciężką depresją, a w 2021 roku "znalazł się na dnie" - nie rozwinął jednak, co dokładnie przez to rozumie.