Choć swoje pierwsze kroki na rynku Metallica zaczęła stawiać z Davem Mustainem w roli gitarzysty prowadzącego, to już w 1983 roku zdecydowano się pozbyć sprawiającego coraz większe kłopoty, mającego problemy z alkoholem i kontrolą agresji muzyka. Ten zdecydował się pójść własną ścieżką i dość szybko powołał do życia formację, którą dziś obok Metalliki zalicza się do grona tzw. "Wielkiej Czwórki thrash metalu" - Megadeth.
Nowym gitarzystą Metalliki niemal natychmiast został Kirk Hammett. Muzyk zagrał już na debiutanckim Kill 'Em All i pojawia się na wszystkich wydanych dotąd płytach studyjnych formacji. W ubiegłym roku minęło dokładnie czterdzieści lat od dnia, kiedy Kirk dołączył do legendy thrashu i choć dziś ciężko sobie Metallikę bez niego wyobrazić, to okazuje się, że gitarzysta wcale nie patrzy na grupę bezkrytycznie.
Metallica może irytować?
Muzyk był ostatnio gościem oficjalnego podcastu Metalliki. To właśnie w ramach "The Metallica Report" gitarzysta powiedział, że jest naprawdę podekscytowany tym, że formacja znowu wróciła na trasę i nie może doczekać się na kolejne spotkania z fanami i fankami z różnych części świata. Co ciekawe, Hammett jest zdania, że Metallica koncertuje zdecydowanie zbyt mało! To właśnie ten aspekt najbardziej irytuje Kirka, gdyż, jak jak mówi, uwielbia być w trasie, a nie uważa, aby było tego wystarczająco dużo w jego obecnym życiu.
Muzyk powiedział też, że zdecydowanie jest za tym, by tworzyć i nagrywać jak najwięcej, a kolejno z tym materiałem rozpoczynać kolejne serie występów - Lars Ulrich, James Hetfileld i Robert Trujillo mają takie same zdanie?
Jestem po prostu szczęśliwy, że mogę tu być i nieść ludziom muzykę [...]. I cieszę się, że Metallica jest działającym, koncertującym zespołem, bo czasami brakuje mi tego uczucia, bo nie sądzę, że koncertujemy wystarczająco dużo. Ale tak właśnie jest. Więc co mogę z tego wyciągnąć, zawsze jestem za tym. To jest po prostu coś w stylu: "Tak, daj spokój”. Bo o to w tym wszystkim chodzi, o grę na gitarze i pisanie, nagrywanie, wyruszanie w trasę". O to w tym wszystkim chodzi. I nie czuję, żeby było tego teraz wystarczająco dużo w moim życiu - powiedział Kirk Hammett w podcaście.