Cliff Burton byłby zadowolony z drogi, jaką Metallica obrała w latach 90.? James Hetfield rozmyśla

2024-02-09 10:13

Nie da się ukryć, że lata 90. okazały się być szczególnie istotne w karierze Metalliki. Już na samym początku tej dekady zespół wydał swój, jak się z czasem okazało, pod wieloma względami przełomowy tzw. "Czarny Album", który zaprezentował zmianę brzmienia. Jak na objęcie takiej drogi zareagowałby Cliff Burton? James Hetfield postanowił trochę nad tym podumać.

Cliff Burton pełnił funkcję basisty w Metallice w latach 1982-1986, czyli przez zaledwie cztery lata. Tyle jednak wystarczyło, by muzyk stworzył dziedzictwo, które świadczy o jego wielkim talencie i muzycznym smaku. Ostatnim albumem, nagranym z udziałem Cliffa, był wydany, zaledwie na kilka miesięcy przed jego śmiercią, Master of Puppets. Płyta ta dziś wskazywana jest nie tylko jako najlepsza w całej dyskografii Metalliki, ale także jako jedno z najważniejszych metalowych wydawnictw wszech czasów. Cliff Burton zmarł tragicznie w wyniku wypadku autobusu koncertowego 27 września 1986 roku w Szwecji. W momencie śmierci, basista miał zaledwie 24 lata...

Metallica - 5 ciekawostek o albumie "Master of Puppets" | Jak dziś rockuje?

Co Cliff Burton sądziłby o albumach Metalliki z lat 90.?

Po śmierci Cliffa, basistą Metalliki został Jason Newsted. To właśnie on brał udział w nagraniach płyt legendy thrash metalu, które ukazały się na rynku w latach 90. Są to: Metallica, Load Reload (biorąc pod uwagę wydawnictwa studyjne). Już tzw. "The Black Album" pokazał znaczną zmianę w brzmieniu Metalliki, która zdecydowała się przejść na ciężkie, ale nieco bardziej wyrafinowane, melodyjne i radiowe brzmienie. 

Czy stałoby się tak, gdyby członkiem Metalliki był wciąż Burton? Nieco porozmyślał na ten temat już w 2009 roku James Hetfield. W wywiadzie dla magazynu "Metal Hammer" frontman zespołu powiedział, że znając naturę Cliffa, jego podejście do brzmienia, na pewno stawiałby on jakiś opór i dodałby sporo zmian, szczególnie, jeśli chodzi o wydobycie brzmienia basu na płycie. Hetfield jest także przekonany, że miałby w Burtonie sojusznika, jeśli chodzi o sprzeciwianie się temu, co dziś znamy jako Load Reload. 

Myślę, że Cliff prawdopodobnie wtrąciłby kilka innych rzeczy, aby jego bas był bardziej słyszalny i dodałby kilka bardziej wymagających muzycznie rzeczy. Z pewnością myślę, że w epoce "Load" i "Reload" miałbym sojusznika, który byłby bardzo przeciwny temu wszystkiemu – ponownemu odkryciu lub Metalliki "w wersji U2" - powiedział James Hetfield w rozmowie z 'Metal Hammerem".