Charlie Benante inspirował Vinniego Paula. Perkusista mówi o tym otwarcie
Formacja Pantera powróciła, po wielu latach nieobecności, w 2022 roku. Zespół, w składzie: Phil Anselmo, Rex Brown, Zakk Wylde i Charlie Benante, rozpoczął koncertowanie pod koniec wspomnianego roku i kontynuował je w 2023 (muzycy odwiedzili wówczas także Polskę, w ramach Metal Hammer Festivalu). W tym roku Pantera zagrała m.in. w trakcie festiwalu Download w Donnington. I nie zamierza zwalniać.
Zespół ogłosił w końcu szczegóły przyszłorocznej trasy koncertowej po Starym Kontynencie. W jej ramach muzycy wystąpią 4 lutego 2025 roku w Tauron Arenie w Krakowie.
Ostatnio Charlie Benante, który gra od lat w formacji Anthrax, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wykonywania klasycznych utworów Pantery i grania partii Vinniego Paula. – To niesamowite. Nie traktuję tego wszystkiego jak coś oczywistego. Czuję się niezwykle uprzywilejowany, że mogę pełnić tę rolę – przyznał otwarcie na łamach magazynu Fistful Of Metal.
W dalszej części rozmowy zdradził, że inspirował swoją grą Vinniego Paula...
Nigdy nikomu o tym nie mówiłem, ale Vinnie mówił mi wiele razy, że inspirował się moją grą na perkusji i stosował dane patenty w Panterze. Vinnie powiedział mi kiedyś coś w stylu: "Wiesz, że tę część ze "Spreading The Disease" wziąłem do tego utworu?". Kiedy to usłyszałem, pomyślałem: "Koleś, mówisz poważnie?", a on, że tak. Więc teraz, kiedy słucham tych utworów ponownie, mogę naprawdę usłyszeć, o czym mówił. Gdyby Vinnie żył, pokazałbym mu jego zagrywki, których użyłem w kilku utworach Anthraxu. Niektórzy perkusiści mają naprawdę duże ego i zazwyczaj nie rozmawiają o takich rzeczach. Prawda jest taka, że czegokolwiek słuchałeś w trakcie swojego życia, od nastolatka do dorosłego, będzie miało na ciebie wpływ. Joey Jordison [nieżyjący perkusista Slipknota - przyp. red.] powiedział mi dokładnie to samo, co Vinnie. Przyznał, że zaczerpnął kilka zagrywek i pomysłów z mojej gry na perkusji. Jestem całkowicie zaszczycony, kiedy coś takiego słyszę. Robię to samo i mówię to innym perkusistom – powiedział Benante.
Co z nowym albumem od formacji Anthrax?
Perkusista w rozmowie dodał także, że jego obecna gra w Panterze nie ma wpływu na przedłużanie się prac związanych z długo oczekiwanym studyjnym albumem Anthraxu.
– Zawsze priorytetem było ukończenie tej płyty. Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że moje zaangażowanie w Panterę miało cokolwiek wspólnego z przedłużaniem się prac nad nowym albumem Anthraxu. Chodziło o to, że część materiału nie została ukończona. Wróciliśmy do studia i przerobiliśmy kilka rzeczy, z których nie byliśmy do końca zadowoleni – odpowiedział Benante.
Według zapowiedzi, całość ma się ukazać w pierwszej połowie 2025 roku. Gitarzysta Scott Ian, w jednym z najnowszych wywiadów, dodał, że będzie to mocno thrashowy krążek. Na ten moment dyskografię formacji Anthrax cały czas zamyka For All Kings z 2016 roku.