Billy Corgan szczerze opowiada o roli D'arcy Wretzky w The Smashing Pumpkins. "Jej opinia miała największe znaczenie"

2025-10-28 14:57

Relacja między Billym Corganem a oryginalną basistką The Smashing Pumpkins, D'arcy Wretzky, nigdy nie należała do najłatwiejszych. Przez lata wbijali sobie oni "szpilki" w przestrzeni medialnej. Dlatego wiele osób zaskoczyła ostatnia wypowiedź Corgana. – Jej wkład, duchowy i emocjonalny, miał wiele wspólnego z sukcesem zespołu – powiedział.

Billy Corgan

i

Autor: Rob Grabowski/ East News

Billy Corgan szczerze opowiada o roli basistki D'arcy Wretzky w The Smashing Pumpkins!

Amerykański zespół The Smashing Pumpkins powstał pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku w Chicago. Od samego początku na jego czele stoi wokalista i gitarzysta Billy Corgan. Do tej pory grupa wypuściła w świat aż trzynaście studyjnych albumów i cały czas jest aktywna. Nie da się jednak ukryć, że największe sukcesy The Smashng Pumpkins święcił w latach dziewięćdziesiątych, a to za sprawą takich płyt, jak m.in. Siamese Dream (1993) czy Mellon Collie and the Infinite Sadness (1995).

Wtedy w składzie formacji była m.in. basistka D'arcy Wretzky, która ostatecznie odeszła z The Smashing Pumpkins w 1999. Rozstanie nie przebiegało jednak w sielankowy sposób. Przez lata, w przestrzeni medialnej, nie raz iskrzyło na linii Corgan-Wretzky. Dlatego dla wielu osób ostatnia wypowiedź lidera The Smashing Pumpkins, z filmiku udostępnionego na Substacku, mogła zaskoczyć. 

Wywiad Tremonti | ESKA ROCK

Nie mówię często o wkładzie D'arcy, ponieważ to, co wydarzyło się kilka lat temu, nie postawiło żadnego z nas w najlepszym świetle. Ale mówiłem to już wcześniej i nie mam problemu z powtórzeniem tego. D'arcy miała sposób na to, by dać do zrozumienia, co jej zdaniem posuwa zespół do przodu, co przesuwa w bok, a co go cofa. Prawdopodobnie spośród naszej czwórki jej opinia w tej kwestii miała chyba największe znaczenie. Zatem jej wkład, duchowy i emocjonalny, miał wiele wspólnego z sukcesem zespołu. Więc, powtarzam, nigdy jej tego nie odbiorę, ponieważ naprawdę szanowałem jej opinię w kwestiach muzycznych. Udało nam się nie zgadzać we wszystkim innym, ale w muzyce, kiedy się zgadzaliśmy, to było to potężne. Myślę, że to właśnie tworzy świetny zespół, kiedy te czynniki składowe zespołu potrafią się ze sobą zjednoczyć – powiedział Corgan. 

Klasyczny album The Smashing Pumpkins zostanie przerobiony na... operę

Mellon Collie and the Infinite Sadness to bez dwóch zdań jeden z najważniejszych albumów w dorobku The Smashing Pumpkins. W tym roku zawartość tego dwupłytowego wydawnictwa zostanie przerobiona na... operę. Będzie ona wystawiana w listopadzie 2025 w The Lyric Opera w Chicago, w rodzinnym mieście lidera grupy. Odbędzie się łącznie siedem takich występów. 

To jednak nie wszystko. Na rynku niebawem ukaże się wznowienie Mellon Collie and the Infinite Sadness. Fani The Smashing Pumpkins z pewnością będą zachwyceni. Nowa edycja albumu trafi na półki w dwóch głównych formatach. 21 listopada 2025 będzie miało premierę wydanie 6LP, a 9 stycznia 2026 natomiast box złożony z 4CD. W obu edycjach, oprócz oryginalnego materiału, będzie znajdował się dotąd niepublikowany koncertowy materiał. Nagrania zostały zarejestrowane w trakcie trasy promującej Mellon Collie and the Infinite Sadness w 1996. 

Oto najlepsze rockowe albumy wybrane przez sztuczną inteligencję [TOP10]: