Alice Cooper zadebiutował w świecie muzyki w 1964 roku, co oznacza, że już za rok artysta będzie świętować swoje sześćdziesięciolecie! Muzyk na przełomie lat 60. i 70. stał na czele zespołu, karierę solową rozpoczął w 1975 roku, kultowym dziś albumem Welcome To My Nightmare. Przez te wszystkie lata, Cooper zasłużył sobie na tytuł prawdziwej ikony shock rocka, osoby kompletnie nie do zdarcia! Muzyk skończył w tym roku 75 lat - powinien więc pomyśleć o emeryturze? Ani mu się to śni!
Alice Cooper nie chce emerytury!
Alice Cooper w żadnym wypadku nie zamierza zwalniać tempa - działalność solowa, w ramach której dopiero co światło dzienne ujrzał album Road, koncerty na całym świecie czy występy w ramach supergrupy Hollywood Vampires - to jego główne zajęcia. Sam artysta nie ukrywa nawet, że nie ma w planach żadnych kroków, by sytuacja ta się zmieniła. W wywiadzie dla magazynu "Rock Candy" Alice powiedział, że zamierza obalić wizerunek przechodzącego na emeryturę gwiazdora rocka, w związku z czym ani myśli on o pożegnalnej trasie koncertowej, w stylu Kiss czy Aerosmith.
Cooper za przykład stawia sobie Panów z The Rolling Stones, szczególnie Micka Jaggera, którzy, mimo około 80 lat na karku, dopiero co powracają po dłuższej przerwie z premierowym materiałem. Wygląda więc na to, że przed nami jeszcze sporo nowej muzyki i koncertów od legendy shock rocka!
W ogóle nie przyszła mi do głowy pożegnalna trasa koncertowa. I to dziwne, bo wszyscy moi przyjaciele odchodzą na emeryturę. Gene Simmons powiedział mi niedawno: "Słuchaj, mam dość. Przyjdę w grudniu i to się skończy". A ja na to: "No wiesz, te pożegnalne trasy trwają już wiele lat, prawda?" Ale Gene był bardzo poważny i powiedział: "Nie tym razem. Obiecuję, że w grudniu Kiss, jak wiemy, całkowicie się skończy". Chłopaki z Aerosmith mówią to samo, podobnie jak wiele innych zespołów z mojej epoki. Ale nic takiego nie przychodzi mi do głowy. Nigdy nie myślałem, że przejdę na emeryturę. Czuję się świetnie, zespół brzmi świetnie. Mam 75 lat, ale jeśli nadal będę w wystarczająco dobrej formie, będę na szczycie w wieku 90 lat! Widzę Micka Jaggera jako prototyp. Mick nadal daje trzygodzinne występy i próby dźwięku. Więc jeśli Mick może to zrobić, ja też mogę - mówi Alice w wywiadzie.