Pamiętacie video, na którym pokazaliśmy Wam 18-letniego indyjskiego artystę, który zagrał jeden z kawałków grupy Animals As Leaders na sitarze, tradycyjnym instrumencie popularnym w Indiach? Grajkiem tym był Rishabh Seen - frontman pierwszego na świecie indyjskiego zespołu grającego progresywny metal. Ponieważ tamto video cieszyło się ogromną popularnością, postanowiliśmy pokazać Wam, jak brzmi indyjski prog metal z wykorzystaniem wspomnianego już tradycyjnego indyjskiego instrumentu. Nazwa 'sitar', jak twierdzą niektórzy, wzięła się z języka perskiego i oznacza... trzy struny. Tymczasem, sitar najczęściej składa się z kilkunastu strun melodycznych i burdonowych, które 'grają' ze sobą i rezonują w niesamowity sposób. Dźwięk sitaru jest bardzo ciekawy. Nic dziwnego, że progresywny metal z zastosowaniem tego instrumentu brzmi naprawdę wyjątkowo!
Grupa Risabha Seena nazywa się Mute The Saint i właśnie pracuje nad swoim debiutanckim materiałem. Zgodnie z planem już w lutym 2016 ukazać się ma ich debiutancka EP-ka. Posłuchajcie, jak grają!
6 stycznia 2016: wolne czy do pracy? Sprawdź, czy Święto Trzech Króli jest dniem wolnym