Ilustracja do artykułu

i

Autor: WBF

Lady Pank promują pedofilię? Janusz Panasewicz skomentował aferę

2020-10-15 12:42

W ostatnich dniach głośno jest o tym, że jeden z kultowych numerów grupy Lady Pank propaguje pedofilię. Na te zarzuty postanowił odpowiedzieć Janusz Panasewicz oraz menedżer zespołu.

Lady Pank mają na swoim koncie utwory, które są prawdziwymi hitami i cały czas możemy je usłyszeć w radiach. Jeden z nich stał się ostatnio bardzo kontrowersyjny i mówi się, że propaguje pedofilię. Chodzi o utwór 'Na co komu dziś', w którym pojawia się zdanie:

Chciałem być sobą za wielką wodą

Na czekoladę poczułem chęć

Była namiętna, bardzo nieletnia

I dobrze znała refrenu sens


Jeden z czytelników 'Wysokich Obcasów', zasugerował w specjalnym liście, że numer może propagować złe rzeczy i pedofilię. Wrzawa narastała od kilku dni i w końcu wszystko skomentował Janusz Panasewicz oraz menedżer Lady Pank.

TOM MORELLO O RANDYM RHOADSIE: MIAŁ W SOBIE WIRTUOZA MUZYKI KLASYCZNEJ



Piosenka Lady Pank propaguje pedofilię? Sprawę skomentował Janusz Panasewicz i menedżer Lady Pank

Janusz Panasewicz, zapytany przez Gazeta.pl, co sądzi o całej aferze, odpowiedział:

To jest piosenka sprzed ponad 20. Ja nie będę komentował czegoś, co odbyło się 15 czy 20 lat temu. I piosenki, do której nie napisałem tekstu. Nie znam kontekstu sprawy, więc nie chcę się wypowiadać.

Maciej Durczok, który jest menedżerem zespołu, odpowiedział na pytania dotyczące sprawy następujaco:

Piosenka Lady Pank 'Na co komu dziś' ma 26 lat i do dziś jest jedną z najczęściej odtwarzanych polskich piosenek w stacjach radiowych. Istotnie, tekst jest być może kontrowersyjny, ale z całą pewnością należy traktować go jak fikcję literacką.

ARNOLD SCHWARZENEGGER I JACKIE CHAN WYSTĄPILI RAZEM W FILMIE. ZOBACZCIE TRAILER SZALONEJ PRODUKCJI