Darmozjady! w wywiadzie dla EskaROCK.pl: Polski rock zestarzał się, a my chcemy dać ludziom trochę energii

i

Autor: Fot. Aleksander Ikaniewicz

Darmozjady! w wywiadzie dla EskaROCK.pl: Polski rock zestarzał się, a my chcemy dać ludziom trochę energii

2019-02-05 10:28

Piotr Połać (m.in. Bracia Figo Fagot, Speculum), Łukasz Pękacki i Jarosław Ważny (m.in. Kult, Vespa) tworzą nowy, antysystemowy projekt punkowy 'Darmozjady!' Dominik Pajewski zapytał o kilka podstawowych rzeczy zespół, który zaczął odważnie singlem 'Przeklinam was'.

Darmozjady! to kolektyw muzyczny utworzony z uznanych muzyków rodzimej sceny alternatywnej. Ojcami założycielami zespołu są Piotr Połać i Łukasz Pękacki. Obaj muzycy brali udział w szeregu muzycznych projektów komponując muzykę zarówno dla siebie jak i innych wykonawców. Spectrum ich muzycznych inspiracji zawsze było szerokie. Do duetu założycielskiego dołączył także Jarosław Ważny, na co dzień puzonista Kultu, od zawsze związany z polską sceną Punk. Dodatkowo na nagrania studyjne dołączył Adam Tkaczyk znany z zespołu Kombii. Za produkcję i rejestrację utworów odpowiada Michał 'Sir Mich' Kożuchowski.



Fot. Aleksander Ikaniewicz

Organizatorzy Woodstocku chcą stworzyć własny rodzaj marihuany


Żeby nie pytać skąd nazwa, bo to chyba najbardziej oklepane pytanie świata, skąd pomysł by akurat grać z Darmozjadami punka?


Jarosław Ważny:

Punk i muzyka reggae i ska swój flirt rozpoczęły bardzo wcześnie i do dzisiaj się on doskonale ma. To moja pierwotna stylistyka w której się od lat poruszam, więc wybór wydawał się być dość oczywisty!

Łukasz Pękacki:

Polski rock zestarzał się, a my chcemy dać ludziom trochę energii. Poza tym punk rock to najwyższa forma rock’and’rolla!

Piotr Połać:

Punk to było moje pierwsze zetknięcie z muzyką alternatywną. Także pierwsza subkultura do której należałem i zasadniczo przekonań nie zmieniłem do dzisiaj. Można więc powiedzieć, że duchem nigdy z punka nie wyszedłem, chociaż muzycznie nieco się od punka oddaliłem.

Mamy singiel 'Przeklinam was' i z tego co już słyszałem dwa kolejne numery, które lecą mocno po bandzie. Pytanie nasuwa się samo, kiedy cały album?

Jarosław Ważny: Na wiosnę, i to bez skojarzeń i afiliacji politycznych!

Łukasz Pękacki: Spora część materiału jest nuż nagrana, na pewno niebawem ukażą się następne single. Płytę planujemy wydać na wiosnę.

Piotr Połać: Podobnie jak powiedzieli koledzy - album planujemy wydać na wiosnę. Tak naprawdę materiał jest zamknięty, tylko popełnione są wersje demo. Cierpliwości. Zaraz będzie.

W nagraniach, oprócz was wzięli udział między innymi Adam Tkaczyk z Kombii. Wszystko się zgadza, ale jakim cudem przy tym projekcie znalazł się Sir Mich? Bardziej kojarzy mi się on ze współpracą z raperami, a najbardziej z Tede i całą wytwórnią Wielkie Joł.

Łukasz Pękacki:
Zaskoczę cię, Michu potrafi robić nie tylko hip hopowe bity. Jest to wszechstronny i utalentowany producent dla którego nie ma ograniczeń. Nagrywam w NWJ już chyba drugi rok i świetnie mi się z Michałem pracuję. Przyjął moją propozycję i oprócz miksów i masterów zagrał nam na płycie na trąbce.

Faktycznie jesteś codziennie tak wkurzony jak w numerze 'Przeklinam was'?


Jarosław Ważny:
Ja staram się na co dzień nie irytować przez sprawy na które nie mam wpływu; najmniej w sumie irytuje mnie polityka i klasa polityczna o których mam jak najgorsze zdanie.

Łukasz Pękacki: Mi się zdarzają się lepsze i gorsze momenty.

Piotr Połać: Ja to jestem nawet bardziej wkurzony niż w tym numerze. Złość to energia, która pcha mnie naprzód. To częsty zapalnik w mojej twórczości.




Ok, singiel jest, premiera radiowa za wami, a co z koncertami? Można się spodziewać jakiejś trasy? Chyba, że zbieracie live band jeszcze i za wcześnie o tym mówić.


Jarosław Ważny: Będzie płyta-będą i koncerty-to naturalna konsekwencja tego, czym się zajmujemy.

Łukasz Pękacki: W zasadzie to czas pokaże.

Piotr Połać: Nic dodać nic ująć. Najpierw płyta potem prezentacja na żywo. Szczerze mówiąc nie mogę się już tego koncertowania doczekać.


Rozmawiał: Dominik Pajewski

Kirk Hammett wspomina dziwne spotkanie z Michaelem Jacksonem w latach 90-tych