Limp Bizkit są przez jednych uwielbiani, przez innych znienawidzeni, jednak nie da im się odmówić zaangażowania w to co robią i jak to robią. Dowodem na to może być Wes Borland, który mimo wielkiej przeciwności, którą było złamanie ręki, zagrał cały koncert z zespołem.
FIVE FINGER DEATH PUNCH WYJAŚNILI, DLACZEGO MEGADETH GRA PRZED NIMI
Gitarzysta Limp Bizkit złamał rękę, ale i tak zagrał koncert
Wes Borland jakiś czas temu doznał urazu ręki, z czego najbardziej ucierpiały palce artysty. Generalnie, dla gitarzysty to tragedia, jednak Wes postanowiłzagrać w Rosji, mimo niesprawnych palcy. Jak napisał na swoich profilach w social mediach:
Bezbłędnie zagrałem mój pierwszy koncert ze złamaną ręką. Nie potrafię opisać tremy, jaką miałem przed koncertem, ale trzy palce wystarczyły, żeby zrobić dobrą robotę. Dziękuję moim braciom z Limp Bizkit, że we mnie wierzyli.
OZZY KOLEJNY RAZ ODWOŁUJE TRASĘ KONCERTOWĄ. DO SIECI TRAFIŁO OŚWIADCZENIE