Złoty rok dla inwestorów
Według danych opublikowanych przez „Rzeczpospolitą”, trwający rok może być przełomowy dla rynku złota w Polsce. Wzrosty cen i obrotów notują wszyscy liczący się gracze – od Mennicy Skarbowej po Goldsaver.pl. Szczególnie imponujący wynik osiągnęła Mennica Skarbowa, która zakończyła pierwszy kwartał 2025 roku z ponad 270 mln zł przychodów, co oznacza blisko 50-procentowy wzrost rok do roku.
– Jeśli ten trend się utrzyma, Polacy kupią w tym roku ponad 20 ton złota – szacuje Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej. Byłby to absolutny rekord sprzedaży detalicznej w naszym kraju.
Boom na rynku krajowym i światowym
Złote szaleństwo nie ogranicza się tylko do Polski. Według danych Światowej Rady Złota (WGC), globalne zakupy złota w I kwartale wyniosły aż 1206 ton, co jest najlepszym wynikiem od niemal dekady. Wzrost popytu napędzają zarówno inwestorzy indywidualni, fundusze ETF, jak i banki centralne – w tym Narodowy Bank Polski.
NBP, jak przypomina „Rzeczpospolita”, w ciągu kilku miesięcy zwiększył swoje rezerwy o 61 ton, osiągając rekordowy poziom ponad 509 ton złota. To plasuje Polskę na 12. miejscu w rankingu światowych rezerw banków centralnych, wyprzedzając m.in. Europejski Bank Centralny.
Klienci kupują więcej i drożej
Eksperci zauważają, że zmienia się nie tylko liczba transakcji, ale też ich wartość. Michał Tekliński z Goldsaver.pl, należącego do Grupy Goldenmark, informuje o ponad 80-procentowym wzroście sprzedaży w I kwartale w porównaniu z rokiem ubiegłym.
– Nie tylko mamy więcej klientów, ale też robią oni dużo większe zakupy niż przed rokiem – podkreśla Tekliński.
Najczęściej wybierane są jednouncjowe i 100-gramowe sztabki, a także monety inwestycyjne, takie jak australijskie kangury produkowane przez Perth Mint. Rośnie też zainteresowanie mniejszymi sztabkami (poniżej jednej uncji), które są łatwiejsze do odsprzedania.
Polska coraz ważniejszym graczem
Rosnąca sprzedaż złota w Polsce została zauważona także na arenie międzynarodowej. Światowa Rada Złota planuje wydzielić Polskę jako osobny rynek w swoich globalnych statystykach, podobnie jak czyni to z największymi krajami Europy Zachodniej i Azji.
Eksperci prognozują, że w kolejnych latach inwestycje w złoto nadal będą rosły – nie tylko jako bezpieczna przystań kapitału, ale również w odpowiedzi na rosnącą niepewność gospodarczą i inflacyjną. Dla wielu Polaków sztabka w sejfie to dziś więcej niż inwestycja – to symbol bezpieczeństwa.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: Rzeczpospolita/PAP