Spada liczba użytkowników ChatGPT. To już koniec tej wielkiej rewolucji SI?

i

Autor: Pixabay

Spada liczba użytkowników ChatGPT. To już koniec tej wielkiej rewolucji SI?

2023-07-13 10:39

Jak to? Przecież ledwie od stycznia cały świat absolutnie oszalał na punkcie sztucznych inteligencji. Dyskusja o nich zdominowała opiniotwórcze media, w społecznościowych portalach huczy od komentarzy, nawet na ulicach i w barach można podsłuchać rozmowy o tym „czy one w końcu nas zastąpią i pozbawią pracy”. Już się znudziło?

Jak donosi „The Washington Post” liczba użytkowników najsłynniejszego obecnie algorytmu spada. Od czasu jego udostępnienia szerokiej społeczności w listopadzie 2022 udało mu się w niewyobrażalnym do tej pory tempie osiągnąć popularność na poziomie 100 milionów użytkowników, pierwszy milion „stuknął” już po pięciu dniach. Teraz jednak liczba ta zaczęła maleć i w czerwcu obniżyła się aż o 9,7%.

Udostępnienie SI stworzonej przez OpenAI masowej publiczności nie tylko wywołało szeroką dyskusję, ale także dało paliwo do swego rodzaju wyścigu zbrojeń na możliwości SI, w którym uczestniczą obecnie wszyscy giganci branży technologicznej, komputerowej i programistycznej. Z drugiej strony darmowy dostęp przyniósł wykorzystanie ChatGPT przez programistów, pracowników mediów i agencji reklamowych, uczniów, a nawet studentów – wszystkich, którzy pracują na kodzie lub tekście – do pracy, do pisania prac, opracowań i tekstów.

- Był taki moment, gdy wszyscy mówili jakie to jest świetne – powiedział Sachin Dev Duggal z Builder.ai dziennikarzom „The Washington Post” – Ale gdy zaczęto zauważać, że chatboty potrafią podawać nieprawdziwe informacje jako fakty, okazało się, że nie jest to tak użyteczne, jak na początku sądzono.

Interesujący jest fakt, że biuro prasowe OpenAI, która tworzy ChatGPT, odmówiło komentarza w tej sprawie. Wraz z sukcesem SI pojawiły się także problemy: twórcy zauważyli w takich narzędziach zagrożenie dla swoich praw autorskich i majątkowych, uczelnie mają kłopot z zalewem prac, które dla studentów pisały algorytmy, a prawodawstwo wielu krajów nie jest w żaden sposób gotowe na tak wielką zmianę.

Wiele wielkich firm zabroniło swoim pracownikom używania ChatGPT z obawy, że doprowadzi to do wycieku wrażliwych informacji do niepowołanych miejsc i osób. Niektórzy użytkownicy, na przykład część środowiska programistów, narzeka na to, że ChatGPT z czasem nie tyle się nie uczy, co zaczyna popełniać coraz więcej błędów.

Wśród ekspertów pojawiają się także teorie, wedle których producenci największych SI sami celowo ograniczają ich możliwości. Powodem jest to, że Unia Europejska pracuje nad regulacjami w tej sprawie, które mają zapobiegać szerzeniu dezinformacji oraz chronić dane osobowe obywateli UE. Takie przykręcenie kurka może też być formą uspokojenia nastrojów społecznych, gdzie słychać wiele obaw o to, że chatboty pozbawią tysiące ludzi pracy. A gdy SI odpowiada „nie mogę tego dla ciebie zrobić” użytkownik odchodzi zrażony i raczej nie wraca.

Innym problemem, który na razie jeszcze nie wybrzmiał zbyt głośno w opinii publicznej, jest koszt energetyczny i ekologiczny utrzymywania SI, a te ponoć są ogromne.

System of a Down - 5 ciekawostek o debiutanckiej płycie zespołu | Jak dziś rockuje?