Pełną listę wykonawców, którzy nie zgadzają się na kontrolowanie publiczności za pomocą rozpoznawania twarzy można znaleźć tutaj, a o sprawie pierwszy pisał The Rolling Stone. Akcję zorganizowała grupa pod nazwą Fight for the Future, której celem jest zupełny zakaz takiej praktyki. Ich apel został wysłuchany przez ponad 40 dużych międzynarodowych festiwali, w tym na przykład festiwal Coachella, który wcześniej korzystał z takich technologii. Według FftF jest to moralne naganne i deprawujące, a do tego zarzuca rozpoznawaniu twarzy niedokładność, która może spowodować więcej kłopotów niż przynieść korzyści.
Jeśli pamiętacie film „Raport mniejszości” i tamtejsze wykorzystanie takich systemów, to rzeczywiście może być to dość przerażające, a jednak są także przykłady pozytywnego działania takich narzędzi. Taylor Swift skorzystała z nich do wyszukiwania potencjalnych stalkerów wśród publiczności koncertowej. Niestety jednak znamy już wiele przykładów używania jej do celów dalekich od interesów publiczności i artystów, choćby przez aparat władzy w Chinach. Zachód także ma swoje za uszami, na przykład słynne Madison Square Garden skorzystało z technologii rozpoznawania twarzy by rozpoznawać i zakazywać wejścia na swój teren prawników zaangażowanych w procesy przeciwko sali i związanym z nią firmom.
Nie jest to pierwsza akcja tego typu w branży rozrywkowej. W 2022 roku Fight for the Future oprotestowało wykorzystanie przez gospodarzy Denver’s Red Rocks Amphitheater systemu firmy Amazon do rozpoznawania odcisków dłoni. Wtedy także do protestu przyłączył się Tom Morello.
Polecany artykuł: