Psy z Czarnobyla są genetycznie inne od pozostałych. Dlaczego?

i

Autor: PIxabay

Psy z Czarnobyla są genetycznie inne od pozostałych. Dlaczego?

2023-03-06 12:30

Nie mają macek, kilku głów czy skrzydeł, nie strzelają laserem z oczu. Jednak ich DNA zmieniło się w stosunku do krewniaków. Od czasu katastrofy w elektrowni minęły już prawie cztery dekady. To oznacza kilkanaście pokoleń psów, które zostały tu najczęściej z powodu porzucania podczas ewakuacji.

Po feralnym dniu 26. kwietnia 1986 z terenu Czarnobyla i niedalekiego miasta Prypeć ewakuowano około 120 tysięcy ludzi. Wiele z nich nie miało czasu się przygotować, spakować, niektórzy zmuszeni byli pozostawić zwierzęta domowe. Przez lata bezdomne psy radziły sobie w środowisku opuszczonych ludzkich osiedli i dziś na terenie Zony jest ich kilkaset. W większości to bardzo przyjazne i miłe zwierzaki, jednak naukowcy stanowczo odradzają ich adopcję i zabieranie do domu.

Niedawno opublikowane na łamach Science Advances badanie podsumowuje analizy próbek krwi pobranych od psów mieszkających w strefie od 15 do 45 kilometrów od elektrowni. Próbki zbierano na przestrzeni lat 2017-19. Zwierzęta należą do populacji, która od około piętnastu pokoleń żyje w ciągłym wystawieniu na promieniowanie radioaktywne. Wedle najnowszych szacunków może ona liczyć około 800 sztuk. Uznawane są za pół-dzikie, ponieważ okazjonalnie wchodzą w kontakty z ludźmi. Pracujący przy zabezpieczaniu elektrowni oraz naukowcy nierzadko dokarmiają je, od czasu do czasu pojawiają się tam też weterynarze ze szczepionkami oraz by sprawdzić, czy zwierzęta nie cierpią na choroby.

Badanie nie pozostawiło wątpliwości: zwierzęta z Zony można odróżnić od najbliższych krewniaków z bezpieczniejszych okolic po materiale genetycznym. Czy przekłada się to na istotne zmiany behawioralne, w wyglądzie lub zdrowiu? Na to pytane odpowiedzą kolejne, znaczniej bardziej szczegółowe analizy.

- Następnym krokiem będzie głębsza analiza ich genomu oraz jego architektury – tłumaczy Tim Mosseau, z Uniwersytetu Południowej Karoliny w rozmowie z IFLS – Nie jestem w stanie wystarczająco podkreślić jak bardzo to ważne. Byliśmy w stanie wcześniej badać ludzi i zwierzęta laboratoryjne, co wymagało wielkich budżetów. Obecnie jesteśmy na takim etapie rozwoju technologicznego, że możemy to robić w dowolnym miejscu.

Nie kryjemy naszego zainteresowania, co jeszcze mogą nam powiedzieć radioaktywne psiaki z Czarnobyla. Nie tylko one doskonale sobie poradziły. Lokalne służby przyrodnicze donoszą o prawdziwym odrodzeniu się fauny i flory po tym jak z Zony odszedł człowiek. Na jej terenie żyją m.in. wilki, łosie, jelenie, bobry, lisy, jenoty, sowy i dziesiątki innych gatunków ptaków, a nawet rysie, bizony, niedźwiedzie brunatne czy wyjątkowo rzadkie konie przewalskiego.

O nowych projektach, uczuciach i pierwszym razie w Polsce. ATREYU dla Eski Rock