Policja w Oakland chce uzbrajać roboty. Tak, dobrze to przeczytaliście: uzbrajać roboty

i

Autor: Domena Publiczna Robot do rozbrajania bomb

Policja w Oakland chce uzbrajać roboty. Tak, dobrze to przeczytaliście: "uzbrajać roboty"

2022-10-21 9:46

Zaraz, zaraz, jeszcze raz. Kogo uzbroić? Sprawdziliśmy i rzeczywiście, jest taki pomysł, choć do jego realizacji jest jeszcze daleko. Skoro jednak raz pojawiła się taka kwestia w debacie publicznej, to raczej zostanie z nami na stałe. Dystopijne rozwiązania zaczynają się doskonale urządzać w codzienności.

Dyskusja na temat uzbrojenia robotów w śrutówki z ostrą amunicją rozpoczęła się 21 września podczas spotkania cywilnej podkomisji nadzorującej działanie policji w Oakland. Tam pojawiło się pytanie i postulat takiego rozwiązania. Według prawa kalifornijskiego mundurowi, którzy chcą wzmocnić swoje wyposażenie bojowe, powinni w tej sprawie mieć zgodę wyższej cywilnej instancji.

Queen - najlepsze występy na żywo legendarnego zespołu / Eska Rock

Już teraz policja, wojsko i służby chroniące na przykład porty lotnicze dysponują robotami, które mogą rozbrajać ładunki wybuchowe. Sterowane na bezpieczną odległość maszyny gwarantują bezpieczeństwo w przypadku nieudanej procedury neutralizacji takiej bomby. Zatem może dobrze by było im dołożyć ramię z bronią palną? Nie trzeba już sięgać do fantastyki naukowej by pokazać przykłady użycia tego typu broni. W Ukrainie armia rosyjska stosuje drony, które zabijają ludzi i niszczą infrastrukturę. Od wielu lat USA korzysta z bezzałogowych maszyn do zabijania swoich przeciwników.

Pomysł wyposażenia w taką technologię policji, która w przeciwieństwie do wojska, najczęściej działa w obrębie stref pokojowych i wchodzi w interakcje z cywilami, wywołała żywiołową dyskusję i rozlała się po mediach w USA. Trudno się dziwić, w końcu tego typu broń pozwala jeszcze bardziej zwiększyć dystans między atakującym a przeciwnikiem, zwirtualizować perspektywę odebrania komuś zdrowia lub życia, a tym samym ułatwienie naciśnięcia przysłowiowego czerwonego guzika.

Rozwiązanie ma też swoich zwolenników, którzy uważają, że życie funkcjonariuszy służb powinno być znacznie lepiej chronione niż obecnie. Co ciekawe, jak przypomina The Intercept, w USA zastosowano już raz równie nietypowe rozwiązanie. Kiedy w 2016 roku samotny strzelec Micah Xavier Johnson rozpoczął atak na policjantów, wykorzystano robota Remotec ANDROS Mark V-A1 do jego unieszkodliwienia. Policjanci przytroczyli do niego bombę, którą zdetonowano w wystarczającej odległości, by zabiła Johnsona.

Z jednej strony nie jest trudno wczuć się w perspektywę policji, która chciałaby skuteczniej walczyć z tak skrajnymi i niebezpiecznymi przypadkami bez narażania swoich ludzi. Z drugiej jednak wyobraźmy sobie protesty pokroju tych związanych z na przykład demonstracjami kobiet przeciwko ograniczeniu ich praw w Polsce. Gdyby do pacyfikacji pokojowego, choć gorącego protestu wyśle się wyposażone w broń na ostrą amunicję roboty skutek może być wyłącznie tragiczny.