Nowy sposób łowienia dzieci przez internetowych pedofili. Korzystają z kamerek w komputerach nieletnich

Według amerykańskiej organizacji pozarządowej Internet Watch Foundation liczba przestępstw na tle seksualnym w stosunku do dzieci w internecie wzrosła w ciągu dwóch lat dwukrotnie. W 2020 roku w jej raporcie znalazło się 25 050 przypadków w najpoważniejszej kategorii A (to między innymi sceny stosunku seksualnego z nieletnim, sadyzm oraz zoofilię), a w 2022 liczba ta wynosiła 51 369. Co gorsza, wzrosła także liczba stron, które czerpią zyski z oferowania tego typu materiałów. W 2022 IWF wykryło ich 28 933, ponad dwukrotnie więcej niż w 2020.

Przestępcy od początku pandemii zaczęli wykorzystywać komunikację zdalną. Fałszując swoją tożsamość kontaktują się z nieletnimi i wciągają je w seksualne praktyki z użyciem kamer w laptopach lub smartfonach. Zapraszając na spotkanie wideo w sieci przesyłają dzieciom linki do stron, które umożliwiają przejęcie kontroli nad cudzym urządzeniem, a w szczególności jego kamerką. Jedną z popularnych platform wykorzystywanych do tego jest Whereby, które pozwala nagrywać rozmówcę bez informowania go o tym i pytania o zgodę. Dla przykładu inne platformy, takie jak na przykład Zoom, informują o rozpoczęciu i zakończeniu nagrania. Zdarzają się także przypadki podłączania do takiej konferencji transmisji pornograficznych, które przestępcy wysyłają dzieciom. Oprócz tego korzystają oni ze złośliwego oprogramowania (ang. malware) do wykradania haseł ofiar. Korzystając z prywatnych informacji mogą następnie je szantażować i wykorzystywać.

Pisząca o sprawie ekspertka, zajmująca się cyber bezpieczeństwem Eden Kamar z Georgia State University skontaktowała się w tej sprawie z Whereby, a rzecznik firmy odpowiedział, że platforma nie pozwala na przejęcie kontroli nad cudzym mikrofonem i kamerą bez wyrażenia zgody przez właściciela, a to pozwolenie można także wycofać w każdej chwili.

To jednak wymaga umiejętności czyszczenia pamięci podręcznych przeglądarek i programów oraz znajomości ich ustawień. Jak przekonuje Kamar młodzi ludzie nie mają problemów z korzystaniem z nowych narzędzi on-line, jednak umiejętności ich konfigurowania oraz kwestie bezpieczeństwa w sieci są zdecydowanie na niskim poziomie. Brakuje wciąż odpowiedniej edukacji na temat tego jak zadbać o swoje bezpieczeństwo.

To, że nasze urządzenia nas śledzą, nie podlega wątpliwości: smartfony, komputery, urządzenia personalnych asystenów (Siri, Alexa) korzystają z mikrofonów i kamer, co potem przekłada się choćby na reklamy, które widzimy.

W Polsce na temat bezpieczeństwa nieletnich w sieci można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy między innymi na stronach:

• Strony rządowe
• Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę
• NASK