Naukowcy potwierdzają. Komunikacja z kotami jest możliwa!

i

Autor: Pexels "Weź nie mrugaj, weź daj jeść!"

Naukowcy potwierdzają. Komunikacja z kotami jest możliwa!

2022-11-17 14:46

Mają nas gdzieś i tylko udają, że im zależy? Nieprawda! To tylko kwestia odpowiedniego podejścia. Naukowe badania potwierdzają coś, o czym miłośnicy tych czworonogów mówili od dawna na podstawie empirycznych dowodów: koty reagują na powolne mruganie oczami.

Jeśli nie macie kotów, a przyjdzie Wam wybrać się do kogoś kto je ma nie próbujcie ich na siłę oswajać, przytulać, głaskać. To może się spotkać z reakcją obronną i nikt nie będzie zadowolony. Kot ucieknie, nasyczy, prychnie, a może i ugryzie lub drapnie. Szkoda nerwów.

Tomek Lipiński w Esce ROCK: rozmowa o wolności, inspiracji, rzeczywistości i fascynacji młodym pokoleniem

Jeśli będzie trzymał dystans, ale wykaże zainteresowanie, zagrajcie z nim w jego grę. Utrzymując kontakt wzrokowy powoli mrużcie i otwierajcie oczy. Tak jakbyście chcieli mrugnąć, ale bardzo wolno. W większości przypadków spokojne i czujące się bezpiecznie zwierzę odpowie Wam tym samym. To znak akceptacji. Nie wyciągajcie z tego oczywiście pochopnych wniosków. Na mi(a)łość, przytulasy i głaski jeszcze za wcześnie, ale kot wymienił z Wami pierwszy odpowiednik uścisku dłoni.

W 2020 roku opublikowano wyniki badań naukowców z dwojga uczelni, Uniwersytetów Sussex oraz Portsmouth, które to potwierdzają. Do eksperymentu przystąpiło 21 kotów z 14 różnych gospodarstw domowych. Przygotowano im bezpieczne i komfortowe warunki, których ich opiekunowie siedzieli około metra od nich i powoli mrugali. Twarze ludzi i pyszczki kotów obserwował szereg kamer, z których materiał następnie dokładnie przeanalizowano.

Druga część badania dotyczyła 24 futrzaków zwierząt z ośmiu różnych domów. Tym razem mrugającymi byli naukowcy, obcy kotom. Co ciekawe, koty nie tylko „odmrugiwały” obcym, ale nawet wykazywały zainteresowanie podejściem do nich, jeśli relacja zaczynała się właśnie od tej czynności. Wraz z opisywanym przez nas niedawno eksperymentem pokazującym to, że te zwierzęta rozumieją fakt, że zwracamy się do nich jak do dzieci (i nierzadko świadomie to ignoruja), daje nam to coraz bogatszy naukowy obraz kociej behawiorystyki. Im dalej w las, tym ciekawiej!