Historia lekarza psychiatry z Poznania, przypomina to co często widujemy na Netflixie i aż trudno uwierzyć, że skala była tak duża. Wszystko wyszło na jaw przez śmierć 24-latka, który przedawkował morfinę, a gdy jego matka chciała dojść do prawdy, znalazła pięć recept z lekiem MST Continus. Wszystkie zostały wystawione w ciągu jednego dnia.
Jak powiedziała kobieta:
Zobaczyłam, że to jest morfina w najwyższych dawkach i już nie musiałam pytać, co się z synem stało
Sprawą zajął się program TVN Uwaga!, który wysłał dziennikarkę do lekarza z Poznania. Co najbardziej przerażające, medyk wypisał bez żadnego problemu morfinę na życzenie, nie pytając o nic więcej. Gdy dziennikarka kolejny raz zjawiła się u lekarza, ten tłumaczył, że robi to, o co proszą go pacjenci.
Wszyscy morfiniści go znali, a w Poznaniu miał nawet pseudonim
Jak się później okazało, lekarz był znany z tego, że wypisuje ogromne ilości morfiny i miał nawet pseudonim wśród narkomanów. W sieci łatwo było znaleźć dane lekarza i miejsce gdzie przyjmuje, a co najstraszniejsze, już 10 lat temu zgłoszono całą sprawę do NFZ, które zerwało umowę na wypisywanie leków refundowanych...
Po materiale programu Uwaga!, sprawa ponownie została zgłoszona do NFZ i teraz pozostaje czekać na wyciągnięcie konsekwencji.