Budząc się rano, Sybill Moore z Texasu znalazła w progu swojego domu tajemniczy kosz z brudną bielizną. Obok stał proszek do prania oraz płyn do płukania. Moore pomyślała, iż ktoś z jakiegoś powodu chce, aby ta zrobiła czyjeś pranie.
Kobieta myślała, że ktoś się pomylił. Że ktoś zostawił kosz nie na swoim miejscu i zaraz sprzed domu zniknie. Ktoś miał pojawić się po nie, jednak przez długi czas się nie pojawił. Kobieta postanowiła więc zając się sprawą bielizny – opublikowała zdjęcie na portalach społecznościowych, sprawę podłapały lokalne media, a następnie te krajowe. Kosz z brudną bielizną był publikowany w całym stanie. Kobieta w końcu uległa. Po trzech dniach wzięła kosz, wyprała bieliznę, skarpetki, koszulkę i spodnie, wyprasowała, a następnie ułożyła je ponownie do kosza, i w bardzo podobnym stanie wystawiła go ponownie przed swój dom.
Kiedy kobieta wystawiła bieliznę przed dom, nie minął kwadrans a do drzwi kobiety zapukał mężczyzna. Tłumaczył on, iż nosił te same spodnie od kilku dni, ponieważ nie wiedział gdzie znajduje się jego pranie. Dostawca miał je dostarczyć do domu kobiety, która faktycznie robi mu pranie jednak mieszka kilku ulic dalej. Mężczyzna przepraszał, i za wykonane pranie zaoferował nawet pieniądze.
W rozmowie z reporterami z NBC, którzy nagłaśniali sprawę Moore tłumaczyła, iż nie żałuję iż zrobiła pranie dla nieznajomego. W dzisiejszych czasach, kiedy wiele osób chodzi bez pracy, takie małe gesty mogą obiec cały świat i pokazać ludzką dobroć.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Źródło: Kosz z brudną bielizną znalazła pod domem. Czyje to skarpetki? Właściciela szukała telewizja!