Nawet Kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na tyle stołeczny ratusz oszacował wstępnie straty po marszu niepodległości. W środę wieczorem miejskie służby drogowe sprawdziły i podsumowały straty na miejskich drogach. Straty wyliczone przez ratusz nie uwzględniają dewastacji prywatnego mienia. W trakcie marszu doszło między innymi do ataku na sklep i do kilku podpaleń w tym prywatnego mieszkania przy Moście Poniatowskiego. W tej sprawie policja cały czas poszukuje sprawców. Tymczasem Robert Bąkiewicz mówi, że kierowane przez niego stowarzyszenie zrobiło wszystko by nie doszło do, jak powiedział - prowokacji i by świętowanie przebiegało w sposób zmotoryzowany. Jego zdaniem uniemożliwiła to policja.
Gigantyczne stary, zatrzymania, zawiadomienia do prokuratury. Jak wygląda Warszawa po 11.11.2020?
W wyniku środowych starć uczestników Marszu Niepodległości z policją zatrzymano 300 osób, rannych jest 35 funkcjonariuszy