Zacznijmy zatem od samego autora prognozy. Kurzweila można by potraktować jako kolejnego jasnowidza z trzeciej strony kolorowej gazety, gdyby nie fakt, że gdy wypowiada się o technologiach z reguły wie co mówi i jego prognozy okazują się zaskakująco trafne. Przykład? W 1990 trafnie przewidział, że w ciągu dekady komputer pokona człowieka na szachownicy. Tak samo nie pomylił się zapowiadając nadchodzącą rewolucję w postaci przenośnych komputerów i smartfonów.
Kurzweil także zapowiadał gigantyczny rozwój internetu na długo przed faktycznym wydarzeniem i nie pomylił się jeśli chodzi o prognozy rozwoju technologii bezprzewodowych. Czy oznacza to, że może posiadł jakąś tajemną wiedzę? Wręcz przeciwnie, po prostu musi doskonale znać ludzką naturę oraz rozumieć ścieżki technologii. W końcu rozwijają się te, które odpowiadają na ważne dla danego pokolenia potrzebny.
W 2010 postanowił zajrzeć do poprzednich prognoz i je zweryfikować. Okazało się, że na 147 rzeczy, które starał się przewidzieć w 1990 na kolejne 2 dekady aż 115 się sprawdziło w pełni, 12 okazało się celne, choć nie idealnie, a zaledwie 3 były zupełnie nietrafione. Jedną z takich chybionych przepowiedni okazała się zapowiedź, że już w 2009 roku do powszechnego użytku wejdą samosterujące się samochody.
Zapowiedź nieśmiertelności już za 7 lat brzmi bardzo optymistycznie, nawet w kontekście śmiałej futurologii. Technicznie ma to się stać wykonalne za pomocą nanobotów, które będą w stanie podróżować po ciele za pomocą krwiobiegu i dokonywać napraw w organizmie oraz połączenia ludzkich umysłów z cyfrowymi chmurami. Jeśli czegoś zapomnimy, to zawsze będzie można załadować kopię zapasową wspomnień, a wciąż działający podskórny serwis nanomechaników załatwi kwestię procesów starzenia się komórek.
Już w 2017 roku Kurzweil mówił, o tym, że nasz umysł będzie poszerzał się wraz z narzędziami, które będziemy tworzyć. Najnowsze narzędzia pozwolą nam na tworzenie jeszcze lepszych. Na umysł połączony z chmurą danych i siecią pozwoli nam w ułamku sekundy dostać się do wszelkich zasobów wiedzy.
- Będziemy zabawniejsi, seksowniejsi – mówi – Ewolucja tworzy struktury, które z biegiem lat stają się coraz bardziej skomplikowane, coraz inteligentniejsze, kreatywniejsze, coraz sprawniej wyrażają wyższe uczucia, jak choćby miłość. Ewolucja prowadzi nas w stronę boskości, tak jak Bóg nie ma przed sobą granic.
Mamy nadzieję, że wraz z takimi możliwościami nie rozrośnie się tej ludzkości zbytnio ego, bo to nigdy do niczego dobrego nie doprowadziło.