Dlaczego jeszcze w sklepach nie mamy sztucznego mięsa? Problemem jest efekt skali

i

Autor: Pixabay

Dlaczego jeszcze w sklepach nie mamy sztucznego mięsa? Problemem jest "efekt skali"

2023-04-26 13:37

O mięsie z laboratorium możemy już przeczytać od bardzo dawna. Temat wraca regularnie, nawet w tym roku pisaliśmy o stworzonym na podstawie DNA mamuta klopsiku, który pozwoli współczesnym nam posmakować tego wymarłego stworzenia. Sztuczne mięso ma być idealną odpowiedzią na wyzwania klimatyczne, a przecież mięsny przemysł generuje ogromną ilość niebezpiecznych emisji. Na co właściwie czekamy?

Kiedy ostatnio politycy zaczęli wykorzystywać dyskusję o sposobach uniknięcia katastrofy klimatycznej do swoich celów (czytaj: do sprowadzenia jej do absurdu, a następnie obrzucania się błotem w mediach) straciliśmy świetną okazję do tego by na poważnie porozmawiać o tym jak ludzkość mogłaby zastąpić produkty odzwierzęce. Wiadomym jest, że nie da się tak po prostu zakazać, a dostępne obecnie na rynku zamienniki roślinne nie spełniają oczekiwań mięsożerców. Przemysł jedzenia owadów, nawet jeśli naprawdę może okazać się ciekawą alternatywą, musiałby dokonać PR’owego cudu, żeby „jedzenie robaków” przestało budzić obrzydzenie w masowym odbiorcy. Potrzebne jest mięsne mięso o mięsnym smaku i mięsistej konsystencji, ale bez dewastowania przyrody na pastwiska, bez koszmarnych ubojni, bez chowu klatkowego na fermach i bez wielu innych rzeczy, o których tak łatwo zapomnieć rozkoszując się burgerem, stekiem lub skrzydełkami.

Jak donoszą dziennikarze The Wall Street Journal na drodze do uspokojenia sumień i nasycenia głodu ludzkości stanął poważny problem.

- Jesteśmy w stanie stworzyć je skutecznie na niewielką skalę – mówi Josh Tetrick, szef firmy Eat Just – Wciąż niepewne jest to, czy my i inne firmy będą w stanie w ciągu najbliższej dekady produkować na większą skalę przy najmniejszych kosztach.

Inna osoba z branży, były pracownik Upside powiedział dziennikarzom, że choć mieli w planach dotrzeć do progu wydajności na poziomie 400 tysięcy funtów mięsa to jeszcze nie udało im się przejść progu 50 tysięcy, a ten wyznaczali sobie na 2021 rok. To oznacza jedno: droga do sztucznego mięsa w naszej lodówce jest bardzo daleka i wygląda na to, że warto zaprzyjaźnić się z roślinnymi alternatywami albo przekonać do owadów. To także będzie wymagało czasu, ale może pójdzie sprawniej?

Foo Fighters - 5 ciekawostek o albumie "The Colour and the Shape" | Jak dziś rockuje?