Chcesz, żeby Twoje dziecko było odporne na stres? Zapisz go do chóru lub na lekcje muzyki

i

Autor: PIxabay

Chcesz, żeby Twoje dziecko było odporne na stres? Zapisz je do chóru lub na lekcje muzyki

2022-10-26 13:46

Ostatnie kilka lat dało w kość nie tylko dorosłym. Pandemia, kryzys gospodarczy, klimatyczny i wreszcie wojna to wyzwania, które przerastają wielu dorosłych, a co dopiero dzieci. Co ma z tym wspólnego edukacja muzyczna? Jak przekonują naukowcy z Uniwersytetu Tasmańskiego bardzo wiele, bo może pomóc przygotować się młodym na późniejsze wyzwania.

Jeśli macie wątpliwości co do programów badawczych tej uczelni, to spieszymy ze szczegółami: to działający od ponad 130 lat uniwersytet z tradycją współpracy z innymi, między innymi brytyjskimi szkołami wyższymi. To, że znajduje się od nas bardzo daleko nie deprecjonuje jego dorobku. Większość z nas Tasmanię raczej może kojarzyć z ciekawymi zwierzętami lub jako miejsce akcji popularnych filmów animowanych dla dzieci. Tymczasem trójka naukowców przeprowadziła w jego ramach bardzo ciekawe badanie.

Måneskin dla Eska Rock!

Obiektem analiz byli młodzi ludzie z tasmańskich orkiestr i chórów, w przedziale wiekowym 14-25 lat. Dzięki takiej rozpiętości można było sprawdzić zarówno tych grających profesjonalnie jak i dopiero uczącą się młodzież. Korzystając z mediów społecznościowych naukowcy przeprowadzili po osiem wywiadów z nauczycielami, dyrygentami, menadżerami i wreszcie samymi muzykami. Rozmowy miały swoją kontynuację by móc w razie czego uzupełnić brakujące odpowiedzi lub wyjaśnić wątpliwości.

Jak przekonuje William James Baker, ze Szkoły Edukacji na Uniwersytecie Tasmańskim wyniki pokazały, że dzieci uczące się muzyki w grupach wykształcają w dużym stopniu umiejętności współpracy, empatię oraz siłę charakteru, które razem składają się na zestaw najlepszych narzędzi do przetrwania sytuacji stresowych oraz kryzysowych.

- Po pewnym czasie muzycy zorientowali się, że odpowiedzialność za własne umiejętności nie jest w stosunku do dyrygenta, lecz reszty zespołu – powiedział jeden z przepytywanych w badaniu dyrygentów.

Empatia wykształca się wtedy gdy jesteśmy w stanie zrozumieć swoją rolę w większej całości. Wtedy tylko można przełamać własne ego i przyznać, że nie zawsze musimy być na pierwszym miejscu i kierowniczym stanowisku. Granie w zespole uczy tego, że nie jest to grupa solistów, a sprawnie działająca całość. Czasami dany utwór wyróżnia inną osobę jako solistę i nic w tym złego.

Wreszcie siła charakteru tkwi w poradzeniu sobie z mozolnym ćwiczeniem. Nawet jeśli dane muzyczne zadanie wyda nam się z początku niewykonalne to właśnie droga do niego pozwoli nauczyć się konsekwencji i trwania przy swoim. Z czasem pozwoli także sprostać zadaniu, jednak to droga do niego nauczy nas najwięcej.

Inne badania, prowadzone przez neurologów pokazały, że nauka i wykonywanie muzyki sprzyja budowaniu nowych połączeń neuronowych w mózgu człowieka. Dodatkowo granie w grupie wpływa na wydzielanie oksytocyny, hormonu przywiązania, a hamuje i ogranicza kortyzol, hormon stresu.

Nie zapominajmy jednak o tym, że muzyka to także wiele trudnych wyzwań, zatem decydując się na posłanie dziecka na naukę nie naciskajmy na nie za mocno. Nie potrzeba nam setek Paganinich, ważne by młody człowiek wyciągnął z tego doświadczenia jak najwięcej, nawet jeśli nie będzie potem zawodowo grać. Tutaj ogromnie ważną rolę do spełnienia mają rodzice, którzy muszą pokazać dziecku, że nie tylko sukces w postaci nagród, sławy i oklasków się liczy. Zebrane doświadczenie i umiejętności po drodze także przydadzą się w wielu innych aspektach życia.