"Nadając taką nazwę wysyłamy czytelny sygnał do społeczeństwa białoruskiego, że naród polski, mieszkańcy Warszawy wspierają go w walce o wolność" - mówi Radny z Ursynowa Tomasz Lenarczyk.
Roman Bondarenko zmarł w szpitalu 12 listopada w wyniku pobicia przez nieznanych sprawców, prawdopodobnie funkcjonariuszy białoruskich służb. Chwilę wcześniej miał próbować przeszkodzić nieznanym mu, ubranym po cywilnemu mężczyznom w zrywaniu biało-czerwono-białych wstążek z ogrodzenia.
"Po tej tragedii nastąpiły masowe protesty białoruskiego społeczeństwa, a na pogrzeb Romana Bondarenki przyszły wielotysięczne tłumy pod ambasady Białorusi na świecie." - dodaje radny Lenarczyk.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: Chcą nazwać rondo na cześć zabitego na Białorusi mężczyzny. Potrzebują wsparcia miasta