3 rzeczy, które pomogą Wam się porozumieć gdy wykipi mleko. Jak się dogadać?

i

Autor: Pixabay

3 rzeczy, które pomogą Wam się porozumieć gdy "wykipi mleko". Jak się dogadać?

2022-11-21 11:49

Jak śpiewał Grabarz i Strachy na Lachy "Bo chodzi o to by od siebie, Nie upaść za daleko, Nawet jeśli czasem między nami wykipi mleko". Nie zawsze jest to łatwe, bo słowa wypowiedziane w gniewie tną jak noże i raz wypuszczone przestają być pod naszą kontrolą. Mamy 3 rady od psychologów, jak rozmawiać w sytuacjach sporu. Pozwalają znaleźć "złoty środek".

Trudno jest trzymać się zasad rozsądku gdy grają emocje. Nawet w najlepiej dobranych parach zdarzają się naprawdę poważne kłótnie, a czasem nawet ciche dni. Ciężko jest dobierać rozważnie zdania i argumenty, kiedy rozmowa przypomina strzelaninę w filmie Quentina Tarantino.

Istnieją jednak sprawdzone metody komunikacji, które pomagają w takich kryzysowych momentach. Trzy z nich zebrały ekspertki z amerykańskiego Embrace You Therapy. Kto wie, może to właśnie Wam pomogą w trudnej sytuacji, bo sprawdzają się nie tylko w związku, ale i w zwykłej, codziennej komunikacji.

1. Uczucia, nie oskarżenia

Kiedy następuje poważna różnica zdań, albo ktoś powiedział lub zrobił coś, co Was uraziło najłatwiej po prostu wskazać winnego i rzucić się do kontrataku. Tymczasem taka metoda raczej zaogni niż rozwikła spór. Co zatem robić? Podejść do tematu inaczej, zamiast skupiać się na czyjejś winie opowiedzcie o swoich uczuciach, jak ta sytuacja na Was wpłynęła, jaki ma efekt.

Przykład: Zamiast "Jest tyle do zrobienia, a Ty mi tylko przeszkadzasz" można spróbować zmienić środek ciężkości przekazu: "Czuję się przygnieciona ilością obowiązków". Efektywna komunikacja prowadzi do rozwiązania problemu, nie do wskazania winnego.

2. Problem nie jest Twój lub mój, jest nasz

Starajcie się omawiać sytuacje problematyczne tak, by szukać rozwiązania razem. Samo stwierdzenie, że ktoś inny robi coś nie tak w niczym nie pomoże, a co więcej, może być odebrane jako bezpodstawne oskarżenie. Koncentrujemy się na rozwiązaniu, a nie osądzeniu, dlatego znacznie lepiej jest umieścić zagadanienie we wspólnym kontekście.

Przykład: Zamiast "Nie spędzasz ze mną wystarczająco dużo czas", możemy przesunąć środek ciężkości z "ty" na "my", a razej łatwiej znaleźć rozwiązanie: "Spędzamy ze sobą mało czasu, jak możemy to poprawić?"

3. Zastanów się: chcesz pokoju, czy chcesz mieć rację?

Jest takie stare porzekadło: "Ty masz rację, ja mam spokój", które wyraża rezygnację i zakończenie konfliktu poddaniem się z poczuciem krzywdy. Nie o to nam chodzi. Czasem prowadząc zażartą dyskusję zapominamy o tym jak zróżnicowane są punkty widzenia, doświadczenie osobiste, charaktery. Bardzo łatwo okopać się na swojej pozycji i stwierdzić, parafrazując, że "moja racja jest najmojsza". To jednak nie doprowadzi nigdy do porozumienia.

Przykład: Unikaj tryumfalizmu: "Mam cię", "A widzisz? Miałam rację!", "Od początku Ci mówiłam!", "W końcu zrozumiałeś." Nawet jeśli wygrasz taki spór merytorycznie, na zimno, to w drugiej osobie zostawisz poczucie, że Wasza relacja nie opiera się na równości i akceptacji, nie daje poczucia bezpieczeństwa. Od tego prosta droga do rozpoczęcia poszukiwań nowej relacji. Jak śpiewali Depeche Mode "spróbuj przejść się w moich butach", na chwilę oderwij się od Swojej perspektywy i wejdź w cudzą rolę. Oczywiście prawda i zgoda nie zawsze leży po środku, czasem nawet z dala od niego, ale zrozumienie znacznie bardziej ułatwia budowania mostów niż antagonizm i stawianie na zwycięstwo na argumenty.

Rockowe koncerty w 2023 roku - na te zespoły czekamy najbardziej!