Tom Hanks otwarcie o trendzie przerabiania treści dawnych książek: Czym jest nowoczesna wrażliwość?

i

Autor: FREDERIC J. BROWN/AFP/East News Tom Hanks komentuje przerabianie treści starych książek

Tom Hanks otwarcie o trendzie przerabiania treści dawnych książek: "Czym jest nowoczesna wrażliwość?"

2023-05-16 10:19

Żyjemy w czasach, w których panuje bardzo duża poprawność polityczna. O ile zrozumiałe i dobre jest to, że ludzie nabierają świadomości i uczą się tego, jak mówić, a jak nie mówić o pewnych sprawach, to niekiedy dyscyplina ta nabiera oznaki absurdu. Takie zdanie na temat przerabiania treści książek legendarnych autorów ma Tom Hanks.

Od kilku miesięcy głośno jest odnośnie, dla jednych prawidłowych, dla jednych nie do końca zrozumiałych, działań współczesnych wydawców. Chodzi o przerabianie treści książek legendarnych, nieżyjących już dziś pisarzy. Takiemu działaniu poddane zostały powieści m.in. Agathy Christie czy Roalda Dahli. W sprawie tej, jak w wielu, zdania są podzielona - część czytelników uważa, że to dobrze, że łagodzi i dostosowuje się język dawnych książek do wrażliwości współczesnego czytelnika. Inni zaś są zdania, że nikt nigdy nie powinien ingerować w dzieła ich autorów, tym bardziej, gdy tych nie ma już na świecie i nie mają jak na to zareagować.

Taki będzie SHREK 5? Tego na pewno nie zabraknie | To Się Kręci #13

Tom Hanks o przystosowywaniu dawnych książek do "współczesnej wrażliwości"

Teraz głos w sprawie postanowił zabrać Tom Hanks. Aktor, dwukrotny laureat Oscara, który właśnie zadebiutował jako autor (dość chłodno przyjętej) powieści, udzielił wywiadu dla BBC Radio 4. W rozmowie odniósł się on do faktu, iż kolejne wydania słynnej książki Charlie i fabryka czekolady Roalda Dahli będą redagowane tak, aby pozbyć się języka, dziś uznawanego jako obraźliwy. W związku z tym w najnowszych egzemplarzach powieści dla dzieci nie zobaczymy takich słów, jak "gruby", "brzydki", a także takich, które odnoszą się obraźliwie do rasy, płci czy w nieodpowiedni sposób charakteryzują choroby psychiczne. Hanks otwarcie przeciwstawił się takim działaniom, porównując je niemal do cenzury. Jest on zdania, iż nie jest trudno zakreślić sobie okres czasu, w jakim powstały dane pozycje i zrozumieć, dlaczego pojawia się w nich taki, a nie inny język. Aktor powiedział, że każdy powinien zachowywać wiarę we własną wrażliwość, a nie pozwalać decydować innym o tym, co będzie uznawane za obraźliwe, a co nie. 

Cóż, jestem zdania, że ​​wszyscy jesteśmy dorośli. I rozumiemy czas i miejsce, i okoliczności, w jakich te rzeczy zostały napisane. I wcale nie jest trudno powiedzieć: "to nie całkiem współczesny obraz", prawda? [...] Pozwól mi zdecydować, czym będę urażony, a czym nie. Byłbym przeciwny czytaniu jakiejkolwiek książki z jakiejkolwiek epoki, której opis mówi "zmieniona ze względu na współczesną wrażliwość" - powiedział Tom Hanks.