Zakaz porno nadchodzi? Rządzący wpadli na pomysł ocenzurowania internetu i zakazania treści pornograficznych? Temat trafił na pierwsze strony gazet i rozgrzał internetowe dyskusje. Czy rzeczywiście nadchodzi zakaz porno w internecie? Czy to w ogóle da się zrobić? Sprawdźcie o co chodzi w tej dziwnej sytuacji i czy faktycznie już niebawem na stronach z filmami dla dorosłych wyskoczy nam komunikat o cenzurze.
Zakaz porno w internecie? Cenzura jest możliwa?
Według niedawnych badań na polskich dzieciach, okazało się, że ponad połowa chłopców i około 50% dziewczynek w wieku 11 lat po raz pierwszy stykają się z pornografią. Reakcją na ten problem ze strony rządzących ma być jednak cenzura? Wszystko zaczęło się od wypowiedzi posła Arkadiusza Mularczyka, który powiedział: Należy tę sferę życia ucywilizować i ograniczyć, bo nie możemy pozwolić na demoralizację. Dziś prawo jest w tym zakresie zbyt liberalne. Wspomniał również, że w Ministerstwie Cyfryzacji trwają prace dotyczące tej kwestii. Potwierdził to rzecznik Ministerstwa.
Czy da się zablokować porno w internecie?
Niezależnie od intencji, warto stwierdzić, że jest to pomysł co najmniej karkołomny. Eksperci zwracają uwagę na dwie kwestie w związku z zakazem pornografii. Po pierwsze - nie ma czegoś takiego jak 'polski internet' i nie jest to sfera w której regulacje da się zmieścić w konkretnych granicach. Po drugie - o potencjalnej skuteczności takiego prawa najlepiej świadczy przypadek stron bukmacherskich i hazardowych w internecie, które teoretycznie są nielegalne, ale funkcjonują w najlepsze omijając państwowe regulacje.