Przejście na emeryturę zespołu Perfect jest smutną sprawą dla wielu fanów, jednak wiele osób podkreśla, że to dobre posunięcie i grupa schodzi ze sceny niepokonana. Dlaczego zespół zdecydował się na zakończenie kariery w tym momencie? Wszystko wyjaśnił Grzegorz Markowski.
Grzegorz Markowski wyjaśnił, dlaczego Perfect kończy teraz działalność
W wywiadzie dla Teraz ROCKa, Grzegorz Markowski uzasadnił decyzję zespołu Perfect:
Miałem już wtedy 64 lata. I pomyślałem, że czas kończyć. Może gdybyśmy grali jakiś rock intelektualny, jak Pink Floyd, i stali posągowi na scenie… Ale ja zawsze czułem potrzebę, żeby biegać, skakać, robić różne fikołki na scenie. I w pewnym momencie zaczęło mnie to ograniczać. Pomyślałem sobie, że w pewnej chwili stanę się po prostu nieautentyczny. Że będę starszym panem, który trochę wierzga… Widziałem kiedyś Paula Younga, piosenkarza w moim wieku, który wyskoczył na scenę i udawał młodego, a tak naprawdę był już śmiesznym starszym panem. Bałem się tej śmieszności. W związku z tym doszliśmy do wniosku, że zamykamy księgę.
A co z pożegnalnymi koncertami, które były planowane an 2020 rok i plany pokrzyżował koronawirus. Na to też jest rozwiązanie:
Część osób zwróciła bilety, a część nadal je trzyma. Dla nich chcemy zagrać duży koncert w przyszłym roku. Gdzie – tego jeszcze nie wiem. Ale to jest wróżenie z fusów. Bo jeśli pandemia potrwa dłużej, to już nie byłoby dokończenie trasy, tylko raczej come back (śmiech). A tego w naszych scenariuszach nie było.