Jak wyglądały ostatnie lata życia Davida Bowie i jego zmagania ze śmiertelną chorobą? Od kiedy David Bowie wiedział, że ma poważne kłopoty ze zdrowiem? Odpowiedź na te i inne pytania pojawiają się w kolejnych publikacjach dotyczących niekwestionowanej legendy rocka, które ukazują się po jego śmierci. David Bowie już w 2004 roku po raz pierwszy stracił oddech w trakcie występu, po chwili odpoczynku dał jednak radę wrócić na scenę. Po następnym show zemdlał schodząc ze sceny. Lekarze diagnozowali zator sercowy. Był to początek scenicznej i publicznej nieobecności artysty, która trwała aż do 2013 roku.
W tym czasie David Bowie miał wrócić do bycia Davidem Jonesem. Korzystał z miejskiego transportu, odprowadzał córkę do szkoły i dbał o zdrowie. Powrót z płytą The Next Day rozpoczął ostatni okres w karierze Bowiego, który jego przyjaciel i wieloletni współpracownik Tony Visconti, powiedział, że wiedząc o swoim problemie nowotworowym Bowie nie tracił ani pogody ducha, ani zapału. Sam wspomina, że słysząc pierwsze projekty z Blackstar powiedział Davidowi, że to brzmi jak album pożegnalny. Bowie miał reagować z przymrużeniem oka, pochłonięty duchem kreatywności.
Fascynujący jest również opis prac nad The Next Day. Bono, który mailował wówczas z Davidem Bowie, powiedział, że był przeszczęśliwy, że po tylu latach zainteresowanie materiałem jest tak wielkie. W mailach do jednego z twórców klipów Bowie miał pisać "Nie umiem tego powstrzymać. To nadchodzi z pełną mocą. Muszę tworzyć i tworzyć i tworzyć". Na płytę powstało prawie 30 utworów w bardzo różnym klimacie. Już wtedy powstał pomysł stworzenia musicalu, który z czasem został ochrzczony Lazarus.
Kiedy Bowie pojawił się w nowojorskim studio na sesję do Blackstar nie miał brwi ani włosów. Współpracownikom powiedział, że jest chory i przechodzi chemioterapię, prosił o zachowanie tego w tajemnicy i temat nigdy więcej nie został poruszony. Chodziło tylko o muzykę. Ostatnie tygodnie jego życia były bardzo trudne, ale nie stracił chęci tworzenia. Nagrał m.in. 5 wersji demo utworów na kolejny album oraz chciał rozpocząć pracę nad kolejnym musicalem. Niestety te plany pokrzyżowała śmierć artysty 10 stycznia 2016 roku.
Fani Davida Bowiego powinni znać nie tylko jego kolejne płyty i role filmowe, ale też produkcje, w których wykorzystano jego muzykę. Zobacz film Kiltro, w którym wykonał tytułową piosenkę!