Nie da się ukryć - Metallica jest wyjątkowo zarobiona od wiosny 2023 roku. Formacja wydała wtedy album 72 Seasons, a chwilę później wyruszyła w wyjątkową, promującą go trasę koncertową. To w ramach "M72 World Tour" grupa zawitała do Polski, gdzie, w myśl przyjętej koncertowej zasady "No Repeat Weekend" zagrała na początku lipca na warszawskim PGE Narodowym dwa koncerty - każdy z inną setlistą.
Trasa trwa, w tym roku muzycy skupiają się na terenie rodzimych Stanów Zjednoczonych oraz Kanady i Australii. Fani i fanki od dawna spekulowali jednak, że w przyszłym roku Metallica na pewno nie zrobi sobie wolnego, gdyż na 2026 roku przypada zbyt wiele ważnych dla historii zespołu rocznic: 40-lecie Master of Puppets, 35-lecie "Czarnego Albumu" oraz 30-lecie Load. Takie okazje dawały prostą drogę do wyruszenia w trasę koncertową - dziś już wiemy niemal na 100%, że tak się właśnie stanie.
Spekulacje na temat przyszłorocznej trasy koncertowej Metalliki po Europie
We wtorek 20 maja w mediach społecznościowych polskiego oddziału Live Nation pojawiło się zdjęcie, przedstawiające czarny billboard z datami, które pokrywają się z tymi, kiedy to w Polsce grała Metallica, a do listy tej została dodana kolejna - podano jednak jedynie rok, 2026. Całość podpisano słowami "So Close, No Matter How Far", czyli pierwszymi słowami, które pojawiają się w kultowym Nothing Else Matters, nic więc dziwnego, że wszyscy odczytali ten gest jako zbliżającą się oficjalną zapowiedź kolejnej wizyty ikony thrashu nad Wisłą. Całość zaś połączono bezpośrednio z chęcią świętowania przez grupę konkretnie 35-lecia swojego przełomowego wydawnictwa.
Nie trzeba było długo czekać na to, by w sieci aż zaroiło się od spekulacji. Pierwsza z nich dotyczy rzekomego plakatu z zapowiedzią trasy, który miałby wyciec do sieci. Na tym rzeczywiście widnieje data rzekomo planowanej na przyszły rok wizyty Metalliki w Polsce - ta miałaby mieć miejsce 20 czerwca 2026 roku na warszawskim PGE Narodowym. Potwierdzałoby to część przypuszczeń fanów, którzy są zdania, że fakt pojawienia się wspomnianego billboardu w Stolicy nie jest przypadkowy. Co ciekawe, podobna sytuacja miała miejsce pod koniec ubiegłego roku w przypadku Guns N' Roses. Wtedy jednak na potwierdzenie widniejących na plakacie dat czekaliśmy aż dwa tygodnie - te jednak znalazły potwierdzenie w oficjalnym ogłoszeniu zespołu.
Kolejna spekulacja dotyczy terminu, kiedy to rzekomo mielibyśmy poznać wszystkie szczegóły. W sieci znaleźć można zdjęcia plakatów z charakterystycznym "M", które rzekomo można odnaleźć na przystankach chociażby w Budapeszcie, a na tych ma widnieć data 22 maja, czyli czwartek, co dla wielu stanowi znak, że właśnie jutro poznamy wszystkie szczegóły trasy. Warto jednak mieć z tyłu głowy także to, że być może w przypadku Budapesztu w formie plakatu ujawniono dzień i miesiąc nadchodzącego koncertu - podczas gdy w Polsce zrobiono to za sprawą billboardu, zdradzając jedynie rok. W komentarzach pod różnymi postami, przekazującymi plakat, można również zauważyć komentarze wskazujące na to, że nie wygląda on na prawdziwy, a to ze względu na zbyt małą, jak na Metallikę, liczbę dat koncertów oraz kilka przypadków, kiedy to w podanym miejscu koncertu w widniejącym terminie odbywa się już inne wydarzenie. Jak informuje również polski fanklub zespołu Overkill.pl, na oficjalnym forum Metalliki pojawiła się wypowiedź administratora, który zamieścił plakat i podpisał go słowem 'fake'.
Tu dodatkowo pojawia się głos "Dziennika Zachodniego", który z dużą pewnością stwierdza, że koncert wcale nie odbędzie się w Warszawie na Narodowym, a na Stadionie Śląskim. Portal zapowiada także, że na ogłoszenie będziemy musieli poczekać nie do 22 maja, a do co najmniej przyszłego tygodnia. W tle tego wszystkiego zaczęto więc spekulować o możliwych dwóch koncertach Metalliki, co już absolutnie nie byłoby zgodne z informacjami, które widnieją na rzekomym posterze.
Poniżej przekazywane w sieci plakaty, zaznaczamy jednak, że żadna z tych informacji nie jest oficjalna ani potwierdzone. Na takowe trzeba poczekać i zawsze należy czerpać je ze strony lub mediów społecznościowych zespołu lub organizatora trasy.
