Tak brzmi Bóg. Czyją muzykę ma na myśli Billy Corgan?

i

Autor: Rob Grabowski/Invision/East News Czyja muzyka brzmi dla Bylly'ego Corgana wręcz niebiańsko?

"Tak brzmi Bóg". Czyją muzykę ma na myśli Billy Corgan?

2022-12-01 11:55

To oczywiste, że nawet największe gwiazdy muzyki maja swoich idoli, wzory, którymi inspirują się w swojej własnej twórczości. Ogromny zachwyt nad muzyką jednego z legendarnych zespołów wyraził niedawno Billy Corgan, lider grupy The Smashing Pumpkins. Czyja twórczość to dla niego wręcz brzmienie Boga?

Billy Corgan rozpoczął karierę muzyczną w 1985 roku, gdy współzałożył swoją pierwszą dużą grupę, The Marked. Zespół nie odnosił jednak sukcesów, więc dość szybko został rozwiązany. Corgan wrócił do rodzinnego Chicago, gdzie w latach 1987-1988 był członkiem formacji Deep Blue Dream. Muzyk zdecydował się opuścić skład, by skupić się na tworzeniu własnego projektu. W 1988 roku założył on zespół The Smashing Pumpkins, który początkowo trzymał się brzmienia punk rockowego, by z czasem zaprezentować dużo bardziej różnorodny klimat muzyczny. Od samego początku głównym kompozytorem i autorem tekstów w grupie był Corgan i to jemu przypisuje się autorstwo charakterystycznego stylu zespołu. The Smashing Pumpkins rozpadli się w 2000 roku, by wznowić działalność sześć lat później. Obecnie formacja ma na koncie dwanaście albumów studyjnych, w tym uznawane za kultowe Mellon Collie and the Infinite Sadness, Adore Machina/The Machines of God. Aktualnie zespół jest w trakcie promocji najnowszego projektu, Atum: A Rock Opera in Three Acts, którego kolejne części ukazywać się będą w 2023 roku.

Czyją muzyką od najmłodszych lat inspiruje się Billy Corgan?

Muzyk udzielił ostatnio wywiadu stacji radiowej KROQ, w którym opowiedział nieco więcej o swoich inspiracjach muzycznych. W najmłodszych latach lider The Smashing Pumpkins był pod bardzo dużym wpływem muzyki hard rockowej i heavy metalowej, co zawdzięcza swojemu wujkowi, który był perkusistą. To właśnie on zapoznał małego Billy'ego z muzyką Black Sabbath, który od zawsze pozostaje jednym z ulubionych zespołów artysty. Pierwszą płytą grupy, z jaką miał on styczność był krążek Master of Reality. To właśnie słuchając tej płyty Corgan orzekł, że w ten właśnie sposób "musi brzmieć sam Bóg".

Co tam w środku gra? - Black Sabbath

Pierwszą piosenką był „Sweet Leaf”. Wiesz, słyszysz kaszel Ozzy'ego czy coś takiego, a potem pojawia się ten dźwięk. I poczułem się tak, jakbym wpatrywał się w kosmos lub coś w tym rodzaju. Nie wiem, jak inaczej to wytłumaczyć, poza tym, że poczułem coś w rodzaju agape ('najwyższa forma miłości' przyp. red.). To było coś w stylu" „Wow, tak właśnie brzmi Bóg”. Więc tak właśnie brzmiał Bóg dla 8-letniej wersji mnie - nigdy nie znalazłem nic wspanialszego - powiedział Billy w wywiadzie.